Lech Kaczyński zadowolony z rozmowy z Bushem
Jako zdecydowanie dobrą ocenił prezydent
Lech Kaczyński swoją czwartkową rozmowę z prezydentem USA Georgem
W. Bushem, z którym spotkał się w Białym Domu. Jak powiedział Lech
Kaczyński telewizji TVN, Bush zachowywał się szczerze i
przyjaźnie. Rozmawialiśmy łącznie dobrze ponad dwie godziny -
podkreślił polski prezydent.
09.02.2006 | aktual.: 09.02.2006 20:44
Pytany przez dziennikarkę, czy powiedział Bushowi, że nasi żołnierze zostaną w Iraku do 2007 roku odparł, że nie, bo nie ma tego rodzaju decyzji. W grudniu prezydent przedłużył polską misję w Iraku do końca 2006 roku.
Ogólnie stwierdziłem, że jeżeli byłaby taka konieczność, to będzie możliwość pewnego już niedługiego przedłużenia, ale to wymaga odrębnego wniosku rządu, odrębnej mojej decyzji - wyjaśnił polski prezydent.
L. Kaczyński podkreślił też, że Ameryka obiecała nam sojuszniczą lojalność. Jak zastrzegł, rozmowa z Bushem miała charakter ogólny.
Prezydent był też pytany o ewentualne wprowadzenia wiz dla Amerykanów w sytuacji, jeśli USA nie zniosłaby wiz dla Polaków.
Jak powiedział, w tej sprawie układ asymetryczny, w którym Amerykanie mogą swobodnie wjeżdżać do Polski, a Polacy potrzebują wiz, po prostu nie może trwać w nieskończoność.
W rozmowie z TVP1 prezydent zastrzegł jednak, że sytuacja na pewno nie może zmienić się z godziny na o godzinę, bo Polska nie spełnia wymaganych przez USA kryteriów.
Myślę, że to potrwa kilka lat, a jakby miało się przedłużać, to trzeba wrócić do tego, co mówiłem (chodzi o ewentualne wprowadzenie wiz dla Ameryknów) - powiedział L. Kaczyński.