Ławrow zdziwiony zachowaniem Turcji. "Zaskakuje"
Rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow, w wywiadzie dla tureckiego "Hurriyet", wyraził zaskoczenie faktem, że Turcja nadal wysyła broń do Ukrainy.
Wiele informacji podawanych przez rosyjskie media lub przedstawicieli władzy to element propagandy. Takie doniesienia są częścią wojny informacyjnej prowadzonej przez Federację Rosyjską.
Podczas rozmowy Ławrow nie krył swojego niezadowolenia z turecko-ukraińskiej współpracy w "sferze wojskowo-technicznej". Tureckie uzbrojenie - jak zarzucił - jest wykorzystywane przez ukraińskie siły zbrojne do zabijania "rosyjskiego personelu wojskowego i cywilów".
Ławrow stwierdził, że ta sytuacja "zaskakuje" zważywszy na to, że Ankara chce pośredniczyć między stronami konfliktu.
Turcja równocześnie stara się utrzymywać dobre relacje z Moskwą i Kijowem, angażując się w działania na rzecz eksportu ukraińskiego zboża. Mimo militarnego i politycznego wsparcia dla Kijowa sprzeciwia się zachodnim sankcjom wobec Moskwy. Od początku inwazji ukraińska armia korzysta z tureckich dronów bojowych Bayraktar.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rosyjskie wpływy w Polsce? "Rosja nigdy nie wyszła z Polski"
Ankara mediatorem?
Propozycja prezydenta Turcji, Recepa Tayyipa Erdogana, aby Ankara stanowiła platformę negocjacyjną między Rosją a Ukrainą, spotyka się z mieszanymi reakcjami. Turcja, choć blisko związana z Rosją, musi manewrować w relacjach z Zachodem, co stanowi poważne wyzwanie taktyczne.
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski