Trwa ładowanie...

Kompromitacja PiS? Bezlitosne komentarze ws. pytania referendalnego

Po tym, jak Jarosław Kaczyński ogłosił pierwsze referendalne pytanie, posypała się lawina komentarzy. Padają słowa o zupełnej kompromitacji idei referendum. Wielu przypomina PiS niewygodne fakty dotyczące wyprzedaży majątku narodowego.

Jarosław Kacyzński ogłosił pierwsze pytanie referendalneJarosław Kacyzński ogłosił pierwsze pytanie referendalneŹródło: East News
d25jwsh
d25jwsh

Jarosław Kaczyński ujawnił pierwsze pytanie referendalne. Przekazał także plan na kolejne.

- Pierwsze pytanie w referendum będzie brzmiało: Czy popierasz wyprzedaż państwowych przedsiębiorstw? - poinformował w piątek rano wicepremier, prezes PiS Jarosław Kaczyński.

"Oni sprzedawali, my odkupujemy"

Od razu po ogłoszeniu treści pytania ruszyła lawina komentarzy. "Prywatyzacja wszystkiego, co się rusza - to był plan Tuska na budowę majątku narodowego. Rządy PiS to budowa narodowych czempionów i chcemy, żeby Polska dalej szła tą drogą. Mandat do tego może dać właśnie referendum i dlatego oddajemy głos Polakom" - napisał minister cyfryzacji Janusz Cieszyński.

Dokładnie tym samym torem poszła myśl Jana Kanthaka, wiceministra aktywów państwowych. "Czasy Tuska to 1231 transakcji prywatyzacyjnych na łączna kwotę 59 mld 357 mln zł. Oni sprzedawali, my odkupujemy" - zapewniał.

"Kompletna kompromitacja"

Jednak nie wszyscy podzielają jego zdanie. "Idea referendum i tak nie ma w Polsce dobrej tradycji i skojarzeń, ale proponując takie pytania, jak to o 'wyprzedaży', PiS jest na dobrej drodze do jej kompletnego skompromitowania" - czytamy we wpisie dziennikarza TVN Konrada Piaseckiego.

W podobnym tonie wypowiedział się Bartosz T. Wieliński z "Gazety Wyborczej". "Pamiętam, jak Andrzej Duda chciał referendum o nowej konstytucji. Planował 15 pytań PiS go wtedy wyśmiał, Duda się kolejny raz skompromitował, Kaczyński najwyraźniej idzie teraz tym samym szlakiem. I tak samo się skończy" - napisał.

"Jedna wielka pralnia pieniędzy na kampanię PiS"

Politycy opozycji nie są już jednak tak łagodni. "Ci którzy sprzedali udziały w Rafinerii Gdańskiej teraz będą pytać, czy popierasz sprzedaż państwowych przedsiębiorstw? Albo pijani, albo nerwowi, albo jedno i drugie. To całe referendum, to będzie jedna wielka pralnia pieniędzy na kampanię wyborczą PiS" - napisał poseł Lewicy Tomasz Trela.

Na tę samą kwestię zwrócił uwagę Roman Giertych. "Skoro PiS chce dyskusji o wyprzedawaniu majątku narodowego, to SnaW ("Sieć na Wybory" - red.) przypomina dzisiaj o skandalicznej decyzji o wyprzedaniu Lotosu Arabom. To największa wyprzedaż majątku narodowego od dekad" - zaznaczył.

"W czasach stalinowskich pytano dzieci: Kto jest twoim idolem i dlaczego Stalin? PiS w podobny sposób próbuje indoktrynować społeczeństwo, szkoły etc... Dodatkowo używa do tego referendum! To już może lepiej zapytajcie: Kto powinien wygrać wybory i dlaczego PiS?" - czytamy we wpisie posła Dariusz Kurzawy z PSL.

Wpadka polityka w studiu. Nie wiedział, co odpowiedzieć

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d25jwsh
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d25jwsh
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj