ŚwiatKomentarze po wygranej Macrona. Wyrazy uznania spływają z Polski i świata

Komentarze po wygranej Macrona. Wyrazy uznania spływają z Polski i świata

Gratulacje dla prezydenta Emmanuela Macrona spływają z wielu krajów, także z Polski. Po opublikowaniu wstępnych wyników drugiej tury wyborów prezydenckich w sieci ruszyła lawina komentarzy. Już pierwsze dane wskazują, że urzędujący prezydent pozostanie na stanowisku przez drugą kadencję.

Ubiegający się o reelekcję prezydent Francji Emmanuel Macron Źródło:PAP/EPA/Christophe Petit Tesson
Ubiegający się o reelekcję prezydent Francji Emmanuel Macron Źródło:PAP/EPA/Christophe Petit Tesson
Maciej Szefer

Przewodniczący Donald Tusk pogratulował reelekcji prezydentowi Francji. "Dzięki Twojej wygranej będzie więcej Europy w Europie. I mniej Rosji, a już niedługo nadejdzie taki dzień, że będziemy mieli Paryż w Warszawie".

Premier Boris Johnson pogratulował reelekcji i potwierdził, że Francja to jeden z "najbliższych i najważniejszych" sojuszników Wielkiej Brytanii.

Kolejnej kadencji prezydentowi Francji pogratulował też premier Holandii Mark Rutte, który napisał, że "liczy na szeroką i konstruktywną współpracę w ramach Unii Eurpejskiej i NATO".

Lider Porozumienia Jarosław Gowin w gratulacjach pisze o "uchronieniu Europy przez proputinowską Le Pen", która walczyła z Macronem o fotel prezydenta Francji.

Wiceszef Nowej Lewicy Krzysztof Śmiszek napisał krótko. "Zwyciężyć z populistyczną, antyeuropejską prawicą musimy również w Polsce".

Borys Budka z Koalicji Obywatelskiej komentuje w sieci, że "gdy demokraci otwierają szampana, trwa żałoba na Nowogrodzkiej".

"Dziś wygrała Europa! Przegrali populiści". Krótko i dosadnie wstępne wyniki wyborów prezydenckich we Francji skomentował przewodniczący Nowoczesnej Adam Szłapka.

Europoseł PiS Ryszard Czarnecki napisał: "wygrywa Macron i kontynuacja. Polska będzie współpracować z takim prezydentem jakiego Francja wybrała".

Senator Bartosz Bosacki z Koalicji Obywatelskiej w gratulacjach dla Emmanuela Macrona pisze o jego przeciwniczce w walce o fotel prezydenta. "Pani Le Pen byłaby prezentem dla Putina, a dla wszystkich w Europie - katastrofą".

Doktor Dominik Héjj, politolog specjalizujący się w tematyce węgierskiej "nie może doczekać się przekazu dnia w gazetach na Węgrzech".

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (96)