Wybory we Francji. Są pierwsze wyniki
Emmanuel Macron po raz kolejny zostaje prezydentem Francji. Tak wynika z pierwszych wyników. Polityk zdobył 58,2 proc. wszystkich głosów. Przypomnijmy, że wcześniejsze sondaże również wskazywały na zwycięstwo urzędującego francuskiego prezydenta.
24.04.2022 | aktual.: 24.04.2022 20:32
W niedzielę we Francji odbyły się wybory prezydenckie. Znane są sondażowe wyniki II tury. Emmanuel Macron wygrywa z 58,2 proc. głosów, Marine Le Pen, kandydatka skrajnie prawicowego Zjednoczenia Narodowego - 41,8 proc.
Wyniki podawane po zakończeniu głosowania nie są wynikami badań exit poll, czyli nie opierają się na deklaracjach osób opuszczających lokale wyborcze. We Francji sondażownie analizują rzeczywiste głosy i na podstawie ich reprezentatywnej próby podają pierwsze wyniki.
Frekwencja wyborcza wyniosła 72 proc. i była najniższa od 1969 roku - wynika z sondażu Instytutu Elabe.
Są pierwsze gratulacje dla Emmanuela Macrona
Zwycięstwa w wyborach prezydenckich we Francji Emmanuelowi Macronowi pogratulował m.in. Charles Michel. "W tych niespokojnych czasach potrzebujemy solidnej Europy i Francji całkowicie oddanej bardziej suwerennej i bardziej strategicznej Unii Europejskiej" - napisał przewodniczący Rady Europejskiej.
"Gratulacje Emmanuel Macron. Dzięki twojej wygranej będzie więcej Europy w Europie. I mniej Rosji. A już niedługo nadejdzie taki dzień, że będziemy mieli Paryż w Warszawie" - napisał Donald Tusk, szef Platformy Obywatelskiej.
Europoseł Łukasz Kohut przekazał w mediach społecznościowych, że "wygrała demokratyczna, tolerancyjna, proeuropejska i otwarta na federalizację Francja. Przegrał nacjonalizm, ksenofobia i Vladimir Putin. Vive la France, vive Macron".
"Emmanuel Macron zwycięzcą wyborów prezydenckich we Francji. Dobra wiadomość dla Europy!" - napisała na Twitterze Małgorzata Kidawa-Błońska z Platformy Obywatelskiej.
Wybory prezydenckie. Francuzi wybrali między Macronem a Le Pen
48,7 mln Francuzów zostało uprawnionych do głosowania w tegorocznych wyborach prezydenckich we Francji. Około 70 tys. lokali do głosowania było otwartych we Francji w godzinach 8-19. W większych miastach, jak np. w Paryżu czas głosowania był wydłużony do 20. Natomiast mieszkańcy zamorskich terytoriów Francji głosowali już od 20.
Przypomnijmy również, że we Francji prezydent wybierany jest na kadencję, która trwa 5 lat. Głowa państwa ma tylko jedną możliwość powtórzenia tej funkcji.
Prezydent wybierany jest bezwzględną większością głosów, które oddane są w jednej lub dwóch turach. To jest niezależne od frekwencji. Jak wiemy, w tym roku odbyła się druga tura wyborów prezydenckich we Francji. Najwięcej głosów uzyskał Emmanuel Macron i Marine Le Pen. To tych dwóch kandydatów walczyło o najważniejszy urząd w kraju.
W pierwszej turze Macron wygrał z wynikiem 27,85 proc. głosów. Jego rywalka zajęła drugie miejsce z wynikiem 23,15 proc. poparcia.
Przypomnijmy, że w pierwszej turze wyborów prezydenckich we Francji startowali również: trockistka Nathalie Arthaud (Lutte Ouvriere), komunista Fabien Roussel (Francuska Partia Komunistyczna), samorządowiec Jean Lassalle (Resistons !), prawicowy publicysta Eric Zemmour (Rekonkwista), lider skrajnej lewicy Jean- Luc Melenchon (Francja Nieujarzmiona), mer Paryża Anne Hidalgo (Partia Socjalistyczna), lider koalicji Zielonych Yannick Jadot (Europa- Ekologia-Zieloni), republikanka Valerie Pecresse (Republikanie), antykapitalista Philippe Poutou (Nowa Partia Antykapitalistyczna) oraz suwerenista Nicolas Dupont-Aignan (Debout France).
Zobacz też: To będzie miało wpływ na Polskę. Były ambasador o zmianach we Francji
Kolejne starcie Le Pen z Macron
To nie jest pierwszy raz, kiedy Marine Le Pen konkuruje z Emmanuelem Macronem o fotel prezydenta Francji.
W 2017 roku kandydatka skrajnie prawicowego Zjednoczenia Narodowego uzyskała 33,9 proc. głosów. Emmanuel Macron wygrał wtedy z poparciem wynoszącym 66,1 proc.
Źródło: PAP