Laureat pokojowego Nobla już w piątek
Komitet Noblowski norweskiego parlamentu ogłosi
w piątek laureata tegorocznej Pokojowej Nagrody Nobla.
Tegorocznymi faworytami są: szef Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) Mohammad ElBaradei i były prezydent Czechosłowacji i Czech Vaclav Havel. Internetowi bukmacherzy przewidują zwycięstwo szefa MAEA.
O tym, kto dostąpi tego zaszczytnego wyróżnienia, Komitet zdecydował już w zeszłym miesiącu, wybierając z liczącej 194 pozycje listy kandydatur indywidualnych i zbiorowych.
Obrady pięciu członków Komitetu otaczała jak zawsze ścisła tajemnica. Do wiadomości nie podaje się nie tylko wyniku narady, ale nawet listy kandydatów. Wiadomo tylko, że jak co roku Komitet obradował w Instytucie Noblowskim w centrum Oslo, przy owalnym stole, w sali udekorowanej fotografiami laureatów począwszy od pierwszego w 1901 roku.
Jedną z bardziej egzotycznych kandydatur była rzesza około 30 milionów ludzi, którzy w lutym 2003 roku demonstrowali na całym świecie przeciwko wojnie w Iraku. Propozycję tę zgłosili profesorowie Uniwersytetu Las Palmas na kanaryjskiej wyspie Gran Canaria, za wiedzą i zgodą uczelni.
Gdyby przeciwnicy wojny w Iraku dostali pokojowego Nobla, nagrodę odebrałby przedstawiciel Narodów Zjednoczonych, a pieniądze przeznaczono by na realizację projektów humanitarnych w Iraku.
W ubiegłym roku laureatką została Iranka Szirin Ebadi, uhonorowana za wkład w demokratyzację Iranu oraz walkę o prawa człowieka, głównie kobiet i dzieci.