Lasy Państwowe ostrzegają: na tego owada trzeba uważać!

Lasy Państwowe ostrzegają przed niebezpiecznym chrząszczem, który wytwarza śmiertelną dla człowieka truciznę. Chrząszcz oleica krówka ma spore rozmiary i występuje na terenie całej Polski. W produkowanej przez niego cieczy znajduje się "jedna z najsilniejszych toksyn występujących w przyrodzie".

chrzaszczLasy Państwowe ostrzegają: na tego owada trzeba uważać! "Kropelka, która może zabić"
Źródło zdjęć: © East News
oprac.  Patryk Kubiak

Leśnicy z Nadleśnictwa Dojlidy opublikowali zdjęcie niezwykłego stworzenia. Chodzi o niepozornego chrząszcza, który może stanowić ogromne zagrożenie dla ludzi. Oleica krówka - bo tak nazywa się wspomniany chrząszcz - wytwarza przez siebie silnie trującą i śmiertelną substancję. Spotykany jest w miarę rzadko, natomiast podobnie jak kleszcze, czy strzyżaki występuje na terenie całej Polski.

Oleica krówka. Chrząszcz, którego lepiej unikać

Oleica krówka (Meloe proscarabaeus) może zachwycać niektórych swoim wyglądem i kolorem, ale podczas spotkania z tym chrząszczem należy zachować szczególną ostrożność. Jak tłumaczą leśnicy, "podczas sytuacji stresowych owad wydziela oleistą żółtą ciecz, zawierającą silnie trujący związek chemiczny - kantarydynę, jedną z najsilniejszych toksyn występujących w przyrodzie".

W trakcie spaceru nie sposób go nie zauważyć, ponieważ ma charakterystyczne niebieskoczarne, czarnogranatowe lub czarne ubarwienie o metalicznym połysku i osiąga spore rozmiary – nawet do 35 mm. Uwielbia miejsca słoneczne i porośnięte trawą, a dorosłe okazy można w spotkać w okresie od kwietnia do czerwca.

ZOBACZ: Nowe obostrzenia, kolejne branże zostaną otwarte szybciej? Zdecydowany głos z rządu

Chrząszcz oleica krówka. "Kropelka, która może zabić"

Kantarydyna, znajdująca się w substancji wytwarzanej przez oleicę krówkę, wykorzystywana była kiedyś w medycynie. Służyła ona do pobudzania zakończeń nerwowych oraz błon śluzowych układu moczowo-płciowego. Była zatem stosowana zarówno jako afrodyzjak oraz do produkcji trucizny. A jaka dawka tej toksyny mogłaby zabić człowieka? Jak podają leśnicy, wystarczy "kropelka".

"Dawka śmiertelna dla człowieka wynosi około 0,03 g tej substancji. Chociaż pojedynczy owad nie potrafi wyprodukować aż takiej ilości kantarydyny, to jego 'arsenał' może silnie podrażnić ludzką skórę, szczególnie gdy substancja dostanie się do nosa i oczu".

Źródło: eska.pl/Nadleśnictwo Dojlidy, Lasy Państwowe

Źródło artykułu: WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie

Berlin: alarmujące statystyki. 10 ataków nożem dziennie
Berlin: alarmujące statystyki. 10 ataków nożem dziennie
Ostrzegają przed burzami. Alert dotyczy kilku województw
Ostrzegają przed burzami. Alert dotyczy kilku województw
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Wizyta szefa MSZ Chin w Polsce. Będzie rozmawiał z Sikorskim
Wizyta szefa MSZ Chin w Polsce. Będzie rozmawiał z Sikorskim
Hiszpania wprowadza surowe prawo antynikotynowe. Pod lupą rodzice
Hiszpania wprowadza surowe prawo antynikotynowe. Pod lupą rodzice
Kaczyński zmieni taktykę? "Żyjemy w stanie alertu"
Kaczyński zmieni taktykę? "Żyjemy w stanie alertu"
Czescy przewoźnicy na polskich torach. Bilety w niższych cenach
Czescy przewoźnicy na polskich torach. Bilety w niższych cenach
Sondażowa klapa. Kilka partii pod progiem
Sondażowa klapa. Kilka partii pod progiem
Koszty ogrzewania gwałtownie rosną. Tej zimy może być jeszcze drożej
Koszty ogrzewania gwałtownie rosną. Tej zimy może być jeszcze drożej
Zełenski: Mamy tańsze rozwiązania przeciwko dronom niż Patrioty
Zełenski: Mamy tańsze rozwiązania przeciwko dronom niż Patrioty
Trump: Europa musi się wziąć w garść
Trump: Europa musi się wziąć w garść
Incydent na lotnisku. Kraków Airport wznowił operacje
Incydent na lotnisku. Kraków Airport wznowił operacje