Laserowy snajper oślepiał załogę śmigłowca LPR. Lekarz ma uszkodzony wzrok

W Warszawie ktoś oślepiał zieloną wiązką światła załogę Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Trafił prosto w lekarza, który był na pokładzie. Mężczyzna ma uszkodzoną siatkówkę, problemy ze wzrokiem i musi chodzić w ciemnych okularach.

Zdjęcie ilustracyjne. Śmigłowiec LPR transportuje rannych do szpitala
Źródło zdjęć: © PAP | Grzegorz Momot
oprac.  Beata Czuma

Mariusz Mioduski, lekarz Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, został oślepiony laserem prosto w oczy i to w najmniej spodziewanym momencie.

- Poczułem w oczach błysk, pojawił się efekt powidoku, więc widziałem po prostu w oczach światło i na krótki moment byłem zupełnie oślepiony - powiedział "Faktom" TVN Mariusz Mioduski. Gdyby światło lasera trafiło w pilota śmigłowca LPR, mogłoby się to skończyć katastrofą.

Agnieszka Kaczorowska po raz pierwszy o rozwodzie. "Cieszę się, że nie trwał latami, tylko skończyło się na pierwszej rozprawie" (WIDEO)

Wiązka ostrego zielonego światła wpadła przez okno. Stało się to w chwili, kiedy załoga wracała do bazy w Warszawie z nocnej akcji na autostradzie. Operujący laserem nie zrobił tego przypadkowo.

- Ta osoba w sposób ciągły oślepiała kabinę, również świecąc w nas w momencie, kiedy odlatywaliśmy - wyjaśnia Mariusz Mioduski.

Problemy ze wzrokiem

Laserowe światło uszkodziło siatkówkę lekarza. Mężczyzna ma problemy ze wzrokiem, nadwrażliwość na światło i na razie nie może pracować na pokładzie helikoptera. Musi chodzić w ciemnych okularach. Najbardziej boli go jednak brak dyżurów.

Nie wiadomo też, czy Mioduski odzyska pełną sprawność wzroku. Zdaniem profesora Jerzego Nawrockiego, lekarz może mieć kłopoty ze wzrokiem, jeśli laser trafił w centrum plamki i miał odpowiednio dużą moc.

Do oślepienia załogi śmigłowca lub samolotu dochodzi dość często. Z danych Urzędu Lotnictwa Cywilnego wynika, że tylko w jednym tygodniu września doszło do pięciu takich incydentów.

O wydarzeniu została powiadomiona policja. Prawo lotnicze zabrania emitowania wiązki lasera w kierunku statku powietrznego. Za oślepienie załogi i sprowadzenie zagrożenia w ruchu powietrznym grozi grzywna i kara więzienia od roku do 10 lat, a w szczególnych przypadkach nawet do 12 lat więzienia.

Źródło: "Fakty po południu" TVN

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Setki awarii Porsche w Rosji. "Możliwe, że zrobiono to celowo"
Setki awarii Porsche w Rosji. "Możliwe, że zrobiono to celowo"
Meghan Markle reaguje na poważne problemy zdrowotne ojca
Meghan Markle reaguje na poważne problemy zdrowotne ojca
Afera wokół rektora UKSW i mieszkania starszej kobiety. Ksiądz reaguje na materiał
Afera wokół rektora UKSW i mieszkania starszej kobiety. Ksiądz reaguje na materiał
Rosyjskie okręty na Bałtyku. Szwedzi o wzmożonej aktywności Moskwy
Rosyjskie okręty na Bałtyku. Szwedzi o wzmożonej aktywności Moskwy
Poważne zarzuty pod adresem księdza. Jest reakcja kurii
Poważne zarzuty pod adresem księdza. Jest reakcja kurii
Myślała, że ratuje wnuczkę. Straciła majątek
Myślała, że ratuje wnuczkę. Straciła majątek
Rosyjski okręt na Morzu Czerwonym. "Realizacja zadań strategicznie ważnych"
Rosyjski okręt na Morzu Czerwonym. "Realizacja zadań strategicznie ważnych"
Utrudnienia na lotnisku w Krakowie. Przez mgłę nie lądują samoloty
Utrudnienia na lotnisku w Krakowie. Przez mgłę nie lądują samoloty
Ścigał się z bratem, zabił dwie kobiety. W Niemczech rusza proces
Ścigał się z bratem, zabił dwie kobiety. W Niemczech rusza proces
Rafinerie na celowniku Ukrainy. Rosja potwierdza
Rafinerie na celowniku Ukrainy. Rosja potwierdza
Karambol w Wielkopolsce. Są ranni
Karambol w Wielkopolsce. Są ranni
Nadal są największym sojusznikiem? Szefowa dyplomacji UE mówiła o USA
Nadal są największym sojusznikiem? Szefowa dyplomacji UE mówiła o USA