Wybory parlamentarne 2019. Mateusz Morawiecki: To my walczyliśmy o wolność
- My walczyliśmy o wolność, a na listach naszych konkurentów jeden premier z SLD, drugi, trzeci. Gdzie oni byli w latach 80.? - pytał premier Mateusz Morawiecki w Świdnicy. Szef rządu obiecał też mieszkańcom budowę drogi ekspresowej z Wrocławia do Wałbrzycha przez Świdnicę.
22.09.2019 | aktual.: 22.09.2019 18:32
- Nawet tu, w Świdnicy, niedawno doszło do ataku tych najprawdopodobniej nietrzeźwych osób z tęczową flagą podczas naszych świętych okoliczności, naszej mszy świętej. Nie wolno dopuszczać do bezczeszczenia naszej wiary. Będziemy bronić naszej wiary. Polskość to solidarność, polskość to wierność ideałom i polskość to wolność. My reprezentujemy te wartości - powiedział do mieszkańców Świdnicy Mateusz Morawiecki.
Skomentował w ten sposób incydent, do którego doszło w połowie września. Mężczyzna i trzy kobiety w przedsionku świdnickiej katedry wykrzykiwali hasło "Bóg, honor i ojczyzna", a mężczyzna miał rozwinąć tęczową flagę. Wszyscy byli pijani. W trakcie przesłuchania przyznali, że nie mają nic wspólnego z LGBT - podał portal swidnica24.pl.
- To była pierwsza rzecz, którą z powrotem na nogach trzeba było postawić. Będziemy bronili imienia Polski, polskiej kultury i wiary - powiedział Mateusz Morawiecki w Świdnicy na Dolnym Śląsku.
Niespodzianka dla mieszkańców
Premier rządu przypomniał, że kiedyś Polakom ciężko było "związać koniec z końcem", a PiS od lipca tego roku wdrożył program 500 plus również na pierwsze dziecko.
- Nawet tego nie obiecywaliśmy wcześniej, ale zrobiliśmy więcej niż obiecywaliśmy, bo jesteśmy wiarygodni - podkreślił Morawiecki. Zaznaczył też, że rząd PiS stawia na rozwój.
- Przeznaczyliśmy w tym roku średnio dziesięć razy więcej środków na drogi powiatowe i gminne niż rząd PO. My 6 mld zł, a PO 600 mln - stwierdził.
Mateusz Morawiecki miał też niespodziankę dla mieszkańców Świdnicy i Wałbrzycha. Obiecał im zbudowanie drogi ekspresowej z Wrocławia przez Świdnicę do Wałbrzycha.
"Robimy malutkie błędy"
Szer rządu PiS skrytykował też listy wyborcze opozycji. - My z posłem Ireneuszem Zyską razem walczyliśmy o wolność, a na listach naszych konkurentów jeden premier z SLD, drugi, trzeci. Gdzie oni byli w latach 80.? A Irek walczył o niepodległą Polskę w Solidarności Walczącej - podkreślił polityk. - To my bronimy wolności, realnej demokracji - dodał.
Premier przyznał, że jego rząd nie jest wolny od wad. - Potykamy się, popełniamy błędy, jak każdy człowiek. Ale potrafimy się uderzyć w pierś. Nasze błędy czasami są małe, malutkie. A na ich błędach tracił cały naród polski, traciła Polska, dlatego rozwijaliśmy się wolniej - zakończył.
Zobacz także
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
