Lalki na śmietniku

Tomasz Broda.
(fot. Gazeta Wrocławska)
Kilkadziesiąt prac znanego artysty Tomasza Brody, które wystawiane były w Galerii Dominikańskiej we Wrocławiu, zostało wyrzuconych na śmietnik. Na wysypisku wylądowały lalki przedstawiające m.in. kardynała Henryka Gulbinowicza, Tadeusza Różewicza, Jana Miodka, Bogdana Zdrojewskiego, Jerzego Grotowskiego, a także 22 oryginalne ilustracje do książki "Zrób sobie Wrocław".

Wystawa połączona była z pokazami, podczas których artysta demonstrował, jak z przedmiotów codziennego użytku wykonać można znane zabytki Wrocławia oraz wybitne osobowości związane z tym miastem. Z bułek, chleba, guzików, skarpetek, rajstop, spodni czy zapałek Broda wykonał m.in. wrocławską Halę Ludową, Most Grunwaldzki, wrocławską katedrę, a także kilkadziesiąt karykaturalnych podobizn najwybitniejszych osobistości miasta. Kiedy po zamknięciu wystawy artysta chciał odebrać swoje prace, okazało się, że bez jego wiedzy zostały one wywiezione na... śmietnik.

Zaniemówiłem z wrażenia. Nigdy jeszcze nie spotkałem się z przypadkiem, by ktoś postąpił z moimi pracami tak, jakby to była jego własność - mówi oburzony artysta. Będę domagał się zwrotu kosztów na drodze ugodowej, ale jeśli nie dojdziemy do porozumienia, to będę szukał innych rozwiązań - dodaje.

Dyrektor Galerii Dominikańskiej, Dorota Beltrani tłumaczy, że prace Brody zostały wyrzucone na śmietnik, bo część z nich była wykonana z bułek i gofrów, które się psuły. Inne prace - plansze z nadrukami zostały wyrzucone przez przypadek - przyznaje pani dyrektor. Zapewnia, że może zrobić odbitki tych plansz.

Zdaniem prawnika firma, która organizowała wystawę, bez żadnego prawa zadysponowała dziełami artysty. Zgodnie z prawem autorskim, tylko autor ma prawo rozporządzać swoim dziełem, chyba że nastąpi przeniesienie prawa dysponowania dziełem na inny podmiot - tłumaczy Krzysztof Zuber.

Oburzenia nie kryją też środowiska artystyczne Wrocławia. Zrobienie czegoś takiego artyście, który tak bardzo kojarzy się z Wrocławiem i tak wiele swoich prac poświęcił wrocławianom, świadczy o tym, że miasto wciąż nie nauczyło się szacunku do artystów działających na rzecz jego dobra - mówi Mariusz Urbanek, autor książki "Zrób sobie Wrocław".

Wybrane dla Ciebie

Karetka dachowała na śliskiej drodze. Dwaj ratownicy w szpitalu
Karetka dachowała na śliskiej drodze. Dwaj ratownicy w szpitalu
Trump chce eksportować ciężkie drony bojowe. Pracują nad reformą
Trump chce eksportować ciężkie drony bojowe. Pracują nad reformą
Narodowe Czytanie. Tym fragmentem Nawrocka rozbawiła publiczność
Narodowe Czytanie. Tym fragmentem Nawrocka rozbawiła publiczność
Pogrzeb ofiar zbrodni wołyńskiej. Odczytano list od Nawrockiego
Pogrzeb ofiar zbrodni wołyńskiej. Odczytano list od Nawrockiego
Dachowanie busa w woj. lubuskim. Pięć osób poszkodowanych
Dachowanie busa w woj. lubuskim. Pięć osób poszkodowanych
5-latek potrącony przez autobus. Lądował śmigłowiec LPR
5-latek potrącony przez autobus. Lądował śmigłowiec LPR
Pochówki ofiar zbrodni w Puźnikach. "Przywrócenie godności"
Pochówki ofiar zbrodni w Puźnikach. "Przywrócenie godności"
To nie koniec prawdziwego lata. Prognoza na nadchodzący tydzień
To nie koniec prawdziwego lata. Prognoza na nadchodzący tydzień
Zatrzymanie polskiego zakonnika na Białorusi. Karmelici potwierdzają
Zatrzymanie polskiego zakonnika na Białorusi. Karmelici potwierdzają
Nietypowe zdarzenie. Strażacy ścigali radziecką ciężarówkę
Nietypowe zdarzenie. Strażacy ścigali radziecką ciężarówkę
Resort zamyka ośrodek w Świdnicy. "Nie będę miała gdzie się podziać"
Resort zamyka ośrodek w Świdnicy. "Nie będę miała gdzie się podziać"
Słynny miecz świetlny sprzedany. Kwota robi wrażenie
Słynny miecz świetlny sprzedany. Kwota robi wrażenie