ŚwiatL. Kaczyński zapowiada Virtuti Militari za misje pokojowe i stabilizacyjne

L. Kaczyński zapowiada Virtuti Militari za misje pokojowe i stabilizacyjne

Prezydent Lech Kaczyński złożył niezapowiedzianą wizytę w Iraku, podczas której spotkał się w Bagdadzie z prezydentem Dżalalem Talabanim i odwiedził bazę Echo w Diwanii. Polskim żołnierzom powiedział, że zaproponuje ustanowienie krzyża Virtuti Militari za zasługi w czasie operacji pokojowych i stabilizacyjnych.

L. Kaczyński zapowiada Virtuti Militari za misje pokojowe i stabilizacyjne
Źródło zdjęć: © PAP/EPA

06.04.2006 | aktual.: 06.04.2006 16:37

Polska to wielki kraj o tysiącletniej historii, który przeżył wiele wojen i zniszczeń. Dziś my jesteśmy w podobnym momencie i wiele się możemy od Polski nauczyć - powiedział Talabani po trwającym ponad 40 minut spotkaniu, na którym prezydenci omówili dwustronną współpracę polityczną, wojskową, gospodarczą i handlową.

Nasz naród również odbudowywał demokrację po dłuższej przerwie i jest dowodem na to, że da się to zrobić, choć na pewno jest to trudne - oświadczył prezydent RP.

Irakijczycy wybrali 15 grudnia pierwszy od upadku Saddama Husajna stały parlament, ale politycy od kilku miesięcy nie mogą uzgodnić obsady najwyższych stanowisk w państwie. Dżalal Talabani, którego Lech Kaczyński zaprosił do Polski, jest tymczasowym prezydentem; dziękując za zaproszenie powiedział, że z pewnością przyjedzie, jeśli parlament pozostawi go na tym stanowisku.

W bazie wojskowej Echo w Diwanii, 150 km na południe od Bagdadu, Lech Kaczyński, któremu towarzyszył minister obrony Radosław Sikorski i szef Sztabu Generalnego gen. Franciszek Gągor, życzył polskim żołnierzom wesołych Świąt Wielkanocnych i zapewniał, że ich misja jest elementem polskiej racji stanu.

Powinniśmy tu być ze względu na nasze interesy w skali europejskiej i globalnej - oświadczył.

My, Polacy, sami nie tak dawno odzyskaliśmy swoje własne i niepodległe państwo. Nie znaczy to, że wcześniej Polski nie było, tylko że nie była ona w pełni demokratyczna i niezależna. Jeśli mogliśmy to w Europie uzyskać drogą pokojową, powinniśmy pomagać tym, którzy o demokrację walczą - powiedział Lech Kaczyński.

W sondażu przeprowadzonym w styczniu przez CBOS 72% Polaków wypowiedziało się przeciwko obecności polskich wojsk w Iraku, 23% było za, a 5% nie miało zdania.

Jednak znaczna większość sił politycznych w kraju, jak podkreślił prezydent, popiera polską misję wojskową w Iraku. L.Kaczyński przypomniał, że gdy trzy lata temu zapadała decyzja o udziale w tej misji, Polską rządziły zupełnie inne partie, ale decyzja ta zapadła przy niemal powszechnej akceptacji, także wśród ówczesnej opozycji, która dziś sprawuje władzę.

Życząc wszystkim żołnierzom spokojnego powrotu do domu i sukcesów w służbie, Lech Kaczyński zapowiedział, że w ciągu najbliższych 10 dni do Sejmu powinien trafić prezydencki projekt ustawy ustanawiającej Krzyż Wojskowy Virtuti Militari.

Prezydent tłumaczył, że obecnie istnieje Order Wojenny Virtuti Militari, przyznawany za szczególne zasługi na wojnie. L.Kaczyński proponuje ustanowić order, który mógłby być przyznawany żołnierzom szczególnie zasłużonym w czasie operacji pokojowych czy stabilizacyjnych, jak ta iracka. Zebrani przyjęli tę wiadomość oklaskami.

Polska misja w Iraku trwa prawie od trzech lat. Polacy dowodzą międzynarodową dywizją Centrum-Południe, której trzon stanowi polski kontyngent. Liczy on obecnie około 900 żołnierzy, stacjonujących w dwóch bazach: Echo i Delta, w Diwanii i Kucie. Mandat dla polskich sił w Iraku upływa z końcem roku. W zeszłym miesiącu prezydent Kaczyński nie wykluczył, że zostanie on przedłużony.

Wojciech Tumidalski

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)