Kwaśniewski: rozszerzenie UE to nie kłopot a szansa
Rozszerzenie Unii Europejskiej to nie kłopot lecz szansa, to zwiększenie wspólnotowego potencjału, umocnienie roli naszego kontynentu na scenie świata - przekonywał prezydent Aleksander Kwaśniewski w Parlamencie Europejskim w Strasburgu.
Prezydent był gościem na pierwszej plenarnej sesji Parlamentu Europejskiego z udziałem 162 obserwatorów z krajów wstępujących do Unii, w tym 54 z Polski.
Wystąpienie Kwaśniewskiego poprzedziła debata eurodeputowanych na temat sytuacji w Iraku. Prezydent nawiązując do tego zagadnienia w swym przemówieniu podkreślił, że "po wygranej walce chcemy pomóc wygrać pokój w Iraku". "Uważamy, że społeczność międzynarodowa nie może pozostawić Iraku bez wsparcia" - powiedział.
Polska, jak zaznaczył, opowiada się za tym, by istotną rolę w przywracaniu porządku i procesie demokratyzacji w Iraku odgrywała ONZ. Dodał, że z nadzieją oczekujemy nowej rezolucji Rady Bezpieczeństwa, stwarzającej warunki dla pozytywnych przemian w tym kraju.
Prezydent nawiązał też do sprawy wspólnej polityki zagranicznej i obronnej UE. "Unia musi wzmacniać swą siłę" - podkreślił. "Jednym z takich wzmocnień będzie rozszerzenie, innym - konieczna budowa wspólnej polityki zagranicznej i obronnej" - dodał.
Oświadczył, że Polska jest gotowa do współtworzenia tej polityki. Na konferencji prasowej po wystąpieniu prezydent uzupełnił tę wypowiedź, podkreślając, że polityka obronna Unii nie powinna powielać NATO ani prowadzić do konfliktu między jej strukturami a Sojuszem.
Dodał, że od kanclerza Niemiec i prezydenta Francji otrzymał zapewnienie, że tak się nie stanie.
Prezydent Kwaśniewski zwrócił też uwagę na potrzebę dobrej współpracy Europy i Stanów Zjednoczonych, bez której - jak powiedział - nie będzie możliwe np. zwalczenie terroryzmu, zapewnienie światu trwałego pokoju i bezpieczeństwa oraz dialog cywilizacji.
"Ameryka dwukrotnie pomagała Europie w odzyskaniu pokoju, w pokonaniu totalitaryzmów. Pamiętajmy o tym, że to nasze europejskie spory prowadziły do europejskich katastrof. Więź transatlantycka i amerykańska obecność na naszym kontynencie pozwoliły Europie żyć w pokoju i bezpieczeństwie przez ponad 50 powojennych lat. Dziś, bardziej niż kiedykolwiek, wyzwaniem staje się globalny wymiar naszego sojuszu i partnerstwa" - powiedział prezydent.
Przypomniał także, że po rozszerzeniu polska granica wschodnia będzie najdłuższą granicą lądową Unii. "Chcemy aktywnie uczestniczyć w kształtowaniu unijnej polityki wschodniej, wnosić do niej swoje doświadczenia i kontakty tak, aby po rozszerzeniu nie wyrosła w Europie nowa kurtyna między Zachodem i Wschodem. Europa - jak mówi nasz wielki rodak papież Jan Paweł II - powinna wreszcie oddychać w pełni swymi obydwoma płucami: wschodnim i zachodnim" - podkreślił.
Kwaśniewski podziękował Parlamentowi Europejskiemu za kwietniowe poparcie rozszerzenia Unii Europejskiej. "Nikt nie otworzył przed nami drzwi do Unii Europejskiej tak prędko i zdecydowanie jak deputowani do Parlamentu Europejskiego" - powiedział Kwaśniewski.
Jak podkreślił, siła Europy leży w tym co wspólne, a także w jej różnorodności, jak i woli współpracy. Według Kwaśniewskiego, wielojęzyczny i wielonarodowy Parlament Europejski może być jednym z najbardziej czytelnych symboli tej siły.
Eurodeputowani zareagowali na przemówienie prezydenta głośnymi oklaskami. Nie klaskali jedynie polscy obserwatorzy z Samoobrony, m.in. Andrzej Lepper.