Kwaśniewski o Łukaszence. "Czuje się oszukany i opuszczony"
Aleksander Kwaśniewski był gościem programu "Newsroom" WP. Były prezydent pytany był m.in. o sprawę więzionego na Białorusi Andrzeja Poczobuta. Jak stwierdził, obecnie prowadzenie rozmów z Aleksandrem Łukaszenką jest prawie niemożliwe. - To jest niezwykle trudne, ponieważ Łukaszenka moim zdaniem w tej chwili nie jest w ogóle partnerem do rozmów, nie dlatego że go "nie lubimy" - dlatego, że on jest w takim stanie. On jest opuszczony od dawna przez Zachód, on ma poczucie osaczenia. On jest nielubiany i on to czuje i Putin chętnie by go zmienił, tylko chce wycisnąć go ja cytrynę w sprawach związków białorusko-rosyjskich, chce, żeby było ich jak najwięcej. To co najbardziej boli Łukaszenkę to to, że on się czuje oszukany przez własny naród. Dla którego „tak wiele zrobił”. To jest taki żal z powodu braku wdzięczności ze strony narodu - powiedział Kwaśniewski. Dopytywany o to, jak w takim razie poruszyć kwestię uwięzienia Poczobuta stwierdził, że jednym z rozwiązań jest przedstawienie jej "na forum Unii Europejskiej". - Szansa jest taka: umiędzynarodowić ten problem. Postawić go właśnie na forum Unii Europejskiej, uzyskać ze strony UE mocne stanowisko. Może zorientować się, które kraje UE mają jeszcze jakikolwiek kontakt z Łukaszenką - dodawał. - Tak zrozumiałem pewną wypowiedź prezydenta Dudy, że stosowano pewne kontakty czy próbowano wykorzystać nasze kontakty z liderami państw. Wyobrażam sobie, że może to być Kazachstan, Azerbejdżan - której mają dobre relacje z Moskwą i Mińskiem. Żeby przez nich naciskać, ale to musi być bardzo wtedy dyskretna dyplomacja, konieczna do podjęcia. Szybkiego sukcesu bym się nie spodziewał - skwitował Aleksander Kwaśniewski.