Kwaśniewski o kandydowaniu żony: uszanuję każdą jej decyzję
Uszanuję każdą decyzję, jaką żona
podejmie, tak jak ona, mając wiele wątpliwości, uszanowała moją
decyzję w 1995 r. - zapowiedział w wywiadzie dla "Polityki"
prezydent Aleksander Kwaśniewski. Prezydent odniósł się do wyników
sondażu tygodnika, z którego wynika, że Jolanta Kwaśniewska
miałaby największe szanse w wyborach prezydenckich.
Według symulacji wyborów, przeprowadzonej w końcu sierpnia przez OBOP na zlecenie "Polityki", Kwaśniewska zdobyła ponad cztery razy większe poparcie niż drugi w rankingu lider "Samoobrony" Andrzej Lepper oraz prawie pięciokrotnie większe niż marszałek Sejmu Marek Borowski i szef klubu Platformy Obywatelskiej Jan Maria Rokita.
"Popularności mojej żony nie dziwię się. Ona swoje, przyjęte dobrowolnie na siebie obowiązki, wykonuje bardzo aktywnie, na bardzo wysokim poziomie. Myślę, że kojarzy się ludziom jako osoba kompetentna, odpowiedzialna, życzliwa dla innych, znająca reguły obowiązujące na tak wysokim stanowisku" - powiedział Kwaśniewski.
Zdaniem prezydenta, jego żona "przez te 8 lat nie zraziła do siebie żadnych środowisk - także dlatego, że unikała zdecydowanych deklaracji politycznych".
"Tak tłumaczę ten bardzo wysoki wynik. To mniej mnie dziwi. Więcej daje do myślenia jej przewaga nad liderami partyjnymi" - powiedział prezydent.
Jednak "to wszystko jest naprawdę dalece niezdecydowane" - podkreślał Kwaśniewski. - Ale nie jest wykluczone? - padło pytanie. "Wykluczyć tego nie można, szczególnie wobec tej presji, która wiem, że jest" - odpowiedział prezydent.
Zdaniem Kwaśniewskiego, jego żona "byłaby z pewnością innym prezydentem. Myślę, że mogłaby to być prezydentura na bardzo wysokim poziomie jeśli chodzi o reprezentację państwa, ale ze względu na inny temperament na pewno byłaby to prezydentura znacznie mniej polityczna niż wszystkie dotychczasowe".
- Czy pana zdaniem możliwy jest taki scenariusz, że SLD poprze Jolantę Kwaśniewską? - padło pytanie. - Z punktu widzenia wnętrza SLD, jego członków, to jest prawdopodobne, co widać po wynikach. Natomiast, jak się zachowają przywódcy i liderzy, to trudno powiedzieć. Tak długo, jak nie ma deklaracji od samej pani Jolanty, trudno o tym dyskutować - odpowiedział prezydent.
Politycy różnych ugrupowań raczej nie są zaskoczeni rezultatami sondażu przeprowadzonego na zlecenie "Polityki". Choć zaznaczają, że wyniki należy traktować z przymrużeniem oka, mówią też o neutralności i niekontrowersyjności pani prezydentowej.
"Na skłóconej polskiej scenie politycznej jedynie Jolanta Kwaśniewska jest czystą, świetlaną postacią" - uważa posłanka SLD Izabella Sierakowska. Jej zdaniem właśnie dlatego ludzie wskazują żonę obecnego prezydenta jako jego następcę.
Natomiast szef klubu PiS Ludwik Dorn uznał sondaż przeprowadzony na dwa lata przed wyborami prezydenckimi za podobny raczej do konkursu piękności niż do realnego wyboru politycznego. Proszony o komentarz tak dobrego wyniku Jolanty Kwaśniewskiej, Dorn powiedział: "z całym szacunkiem dla pana marszałka Borowskiego czy posła Rokity, pani prezydentowa Kwaśniewska w konkursie piękności wypada lepiej".
Polityk PSL Eugeniusz Kłopotek uznał, że za zwycięstwem Jolanty Kwaśniewskiej stoi jej neutralność i niekontrowersyjność. "To nie jest dla mnie żadne zdziwienie, dlatego że bardzo wysoko w rankingach, jeśli chodzi o popularność, utrzymuje się Aleksander Kwaśniewski. Pani Jolanta Kwaśniewska godnie reprezentuje urząd żony prezydenta RP i stąd ma ona wiele sympatii i wiele ciepła od swoich rodaków" - dodał.
Również szef samoobrony Andrzej Lepper uważa, że "popularność Jolanty Kwaśniewskiej wynika z popularności jej męża, który nic nie robi, nie naraża się". "Nie życzę Polakom kolejnej takiej prezydentury" - podkreślił.
W ocenie socjologa prof. Ireneusza Krzemińskiego, "ranking, choć nie należy go traktować poważnie, dowodzi tylko, że umocniła się postawa niechęci Polaków do klasy politycznej".
Jego zdaniem, gdyby zamiast Jolanty Kwaśniewskiej umieścić nazwisko znanego aktora, wyniki rankingu wskazałyby jako zwycięzcę osobę nie związaną z polityką. Krzemiński uważa również, iż popularność Jolanty Kwaśniewskiej jest jej własną popularnością i wynika z działalności charytatywnej, społecznej, a nawet towarzysko-dyplomatycznej.