Kwaśniewski i Wałęsa będą doradzać Komorowskiemu?

Nowy prezydent kompletuje swoją kancelarię. Jak ustalił "Fakt", Komorowski o stałej współpracy rozmawiał m.in. z Aleksandrem Kwaśniewskim. I to już kilka tygodni temu.

– Naturalnie, że się zgodziłem – zdradza przyszły doradca w pałacu przy Krakowskim Przedmieściu. Ale pieniędzy za tę posadę brać nie będzie. – Będę to robił społecznie. Nie dostanę za to żadnego wynagrodzenia – zapewnia Kwaśniewski, który jako była głowa państwa i tak pobiera co miesiąc 3,6 tys. zł na rękę specjalnej prezydenckiej emerytury. Przy prezydencie na pewno jednak znajdzie się kilku doradców, którzy za pomoc będą regularnie dostawali pieniądze – po ok. 14 tys. zł brutto miesięcznie.

Może też zdarzyć się i tak, że w jednym momencie w Pałacu będzie trzech prezydentów, bo do grona swych doradców Bronisław Komorowski zaprosił podobno też Lecha Wałęsę (67 l.).

– Zarówno ja, jak i prezydent Wałęsa dużo latamy po świecie, spotykamy się z ważnymi osobami, rozmawiamy z nimi m.in. o kontaktach z Polską i sytuacji w naszym kraju – potwierdza nam Kwaśniewski. – Pomagalibyśmy więc w strategii dotyczącej polityki zagranicznej – wyjaśnia przyszłą rolę byłych prezydentów u boku obecnie urzędującego.

Kto następny dołączy do grona doradców Bronisława Komorowskiego? Prezydent jeszcze nie skończył naboru.

Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
Na tym filmie widać, jak tupolew runął na ziemię!