Kwaśniewski bez ogródek. Mówi o zamiarach wobec Polski
Były prezydent Aleksander Kwaśniewski, pytany w programie "Newsroom" w WP o ocenę obecnych relacji Polski z USA z tymi, które miały miejsce za czasów jego prezydentury, odparł, że obecnie "sytuacja jest trudniejsza". - Nie mieliśmy wtedy wojny w Ukrainie. Rosja nie była tak niebezpieczna, jak jest dzisiaj. Wojna, w której uczestniczyliśmy, czyli ten Irak, no to jednak było daleko i jakoś bezpośrednio na nas nie wpływało. Nie mieliśmy uchodźców itd. - wyliczał Kwaśniewski. - Ale gdy chodzi o stosunki polsko-amerykańskie, myślę, że tutaj wytworzyliśmy pewien poziom jakiejś stabilności, który daje gwarancję, że nic złego nie powinno się wydarzyć - dodał. Kwaśniewski podkreślił, że praktycznie ze wszystkimi prezydentami amerykańskimi mieliśmy kontakty. - Dobre i z Clintonem, i Bushem, i Obamą, i Trumpem, i Bidenem. I myślę, że tak samo będzie teraz, podczas drugiej kadencji Trumpa. Amerykanie potrzebują Polski. Choć musimy się wyleczyć z takiego myślenia, że my jesteśmy jakimś super ważnym, ale jesteśmy ważnym partnerem. Teraz tym bardziej ważnym, że przyfrontowym - dodał. - Amerykanie nie mają - bo nie mają powodów mieć - jakichś niedobrych zamiarów wobec Polski. Być może kłopotem za chwilę, takim praktycznym, będzie ta akcja deportacji, bo może się okazać, że sporo Polaków pracujących nielegalnie w Stanach Zjednoczonych może podlegać tym deportacjom i to, oczywiście, zepsuje nastrój. Ale mimo wszystko jestem spokojny, gdy chodzi o relacje polsko-amerykańskie, także z Donaldem Trumpem w jego nowym wydaniu - dodał Aleksander Kwaśniewski.