Kwaśne deszcze zabiły dinozaury. Zagrażają także ludziom
Co spowodowało, że ogromne gady znane jako dinozaury, które jeszcze 65,5 miliona lat temu niepodzielnie panowały nad światem? Do niedawna funkcjonowała teoria, jakoby za śmierć tych wielkich gadów odpowiedzialny był asteroid, który uderzył w półwysep Jukatan.
Najnowsze badania sugerują, że w powyższym stwierdzeniu jest wiele prawdy, jednakże to nie sam asteroid doprowadził do zagłady dinozaurów, a skutki, które wywołało jego uderzenie. Takie wnioski opublikowali japońscy naukowcy z Instytutu Technologicznego w Chibie, pod wodzą Sosuke Ono. Dotychczas panowało przekonanie, że na Jukatan spadł meteoryt o średnicy większej niż 10 kilometrów, co doprowadziło do powstania gigantycznych kraterów i zmiany ziemskiego klimatu, przede wszystkim masowe pożary lasów. Przetrwały jedynie ptasie formy dinozaurów.
Naukowcy z instytutu w Chibie orzekli jednak, że dinozaury wybiła... pogoda, która jednak była pokłosiem uderzenia asteroidy. W marcowym wydaniu brytyjskiego periodyka "Nature Geoscience", Japończycy opisali zjawisko zakwaszania się wód i gleb poprzez kwaśny deszcz. Okazuje się, że to kwas zabił dinozaury.
Żeby zreplikować warunki, które zostały wytworzone po uderzeniu asteroidy o ziemię, zespół Sosuke Ono eksperymentalnie zbadał skutki uderzenia asteroidy o powierzchnię o składzie zbliżonym do ziemskiej z prędkością ok. 15-20 kilometrów na sekundę. Użyto specjalnej siarczanowej nawierzchni, która występuje w okolicach Chicxulub na Jukatanie. Zespół z Chiby przeanalizował skład gazu, który wydzielił się w trakcie kolizji i okazało się, że był to przede wszystkim tritlenek siarki, który z łatwością dostaje się do kropli deszczu. W ten sposób powstaje kwaśny deszcz.
W przypadku uderzenia asteroidy w Jukatan 65,5 miliona lat temu, do atmosfery dostało się 100 bilionów ton tritlenku siarki, a kwaśność deszczu była większa niż... soków żołądkowych. Wody, w tym oceany, były zakwaszone przez ponad rok, plankton wyginął, a więc łańcuch pokarmowy nie miał jak zadziałać. Dinozaury wymarły z głodu.
Kwaśne deszcze nie zawsze muszą jednak być tak ekstremalne jak ówczesny. Wystarczy by odczyn "deszczówki" spadł poniżej wartości 5,6, by można było mówić o tym zjawisku. Największy wpływ na jego występowanie mają zanieczyszczenia. To kolejna klimatyczna cena, którą płacimy za rozwój przemysłowy.
Polska należy do najbardziej zagrożonych kwaśnymi deszczami obszarów na świecie. Podobny los dzielą z nami kraje skandynawskie oraz wschodnie wybrzeże Ameryki Północnej, a także południowe Chiny i Tajwan. Rekord kwaśności deszczu dzierży jednak Szkocja. W Inverpolly Forest odnotowano rekordowo niski odczyn wody deszczowej - 1,87.
Jakie są skutki kwaśnych deszczów? Zakwaszenie gleb i zatrucie roślinności powoduje utrudnienia dostępu do pożywienia. W 1985 roku Europa najsilniej odczuła skutki kwaśnego deszczu. W Niemczech uszkodzeniu uległo 3,8 miliona hektarów lasów, połowa lasów w Holandii, 1/3 w Szwajcarii i 1/4 w Austrii, nieszczęście "zahaczyło" także o polski Dolny Śląsk. Zagrożeni jesteśmy ciągle, a skutki mogą być wraz ze wzrostem zanieczyszczeń coraz bardziej opłakane.
Zobacz więcej w serwisie pogoda. href="http://wp.pl/">