Kurtyka: IPN nie jest tylko od teczek
Zmianę nastawienia, że Instytut Pamięci
Narodowej jest "tylko od teczek" zapowiada szef krakowskiego
oddziału Instytutu Janusz Kurtyka - kolejny kandydat na prezesa
przesłuchany przez kolegium IPN.
21.09.2005 | aktual.: 21.09.2005 12:09
45-letni Kurtyka, z wykształcenia historyk, powiedział, że zadaniem nowego prezesa będzie m.in. zmiana fałszywego przekonania opinii publicznej, że "IPN jest tylko od teczek", bo jego głównym zadaniem jest ochrona pamięci narodowej. Prezes nie powinien działać na granicy prawa i nie powinien być gwiazdą medialną - dodał.
Kurtyka uważa, że powszechny dostęp do akt IPN powinien być realizowany za pośrednictwem naukowców czy dziennikarzy. Nie może być tak, by sąsiad lustrował sąsiada - oświadczył. Opowiedział się za absolutną ochroną informacji obyczajowych z "teczek" tajnych służb PRL. Według niego, trzeba też uporządkować struktury Instytutu, który powinien uzyskać "nowy impet". Kurtyka planuje zmiany kadrowe w prawie wszystkich pionach IPN. Według niego, należy poprawić politykę informacyjną, tak by ludzie IPN mówili jednym głosem.
Pytany, czy Instytut powinien wszcząć śledztwo w sprawie agresji ZSRR na Polskę 17 września 1939 r., Kurtyka odpowiedział, że nie powinno się wydawać publicznych pieniędzy tylko po to, by potwierdzić w śledztwie powszechnie znany fakt, że agresja ta była złamaniem wszelkich układów i praw.