Kuriozalny wpis syna Kamińskiego. Porównuje ojca do Mandeli
Kacper Kamiński - syn przebywającego w Areszcie Śledczym w Radomiu Mariusza Kamińskiego - nie ustaje w walce o wolność dla swojego ojca. W tym celu zamieścił wpis w serwisie X, w którym porównuje skazanego prawomocnym wyrokiem sądu polityka PiS m.in. do Nelsona Mandeli.
"Żadna dyktatura, wtrącając swoich przeciwników do więzień nie uznaje ich za więźniów politycznych. Skazuje się ich za pośrednictwem "niezależnych'' sądów za przestępstwa kryminalne. Dokładnie tak jak to ma dzisiaj miejsce w Polsce. Warto się przyjrzeć, za co byli skazywani więźniowie polityczni na świecie" - pisze Kacper Kamiński, który staje w obronie swojego ojca.
Syn Mariusza Kamińskiego zamieścił listę 10 nazwisk, wśród których są m.in. Nelson Mandela czy Ołeh Sencow.
"1. Nelson Mandela - zdrada stanu, sabotaż 2. Aung San Suu Kyi - korupcja 3. Oleh Senstsov - terroryzm i przemyt broni 4. Leyla Yunus - oszustwa podatkowe i wyłudzenie 5. Aleksiej Nawalny - oszustwa i obraza sądu 6. Ninoy Aquino - morderstwo, nielegalne posiadanie broni 7. Benazir Bhutto - korupcja 8. Antonio Gramsci - usiłowanie zabójstwa 9. Rubin "Hurricane" Carter - morderstwo 10. Carlos Menem - korupcja" - czytamy w serwisie X.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Skandaliczne porównanie Kamińskiego
Sencow - reżyser pochodzący z zaanektowanego w 2014 roku przez Rosję Krymu, został skazany przez rosyjski sąd w sierpniu 2015 roku na 20 lat kolonii karnej. Mężczyzna miał rzekomo przygotowywać zamachy terrorystyczne na półwyspie. Sencow zaprzeczał oskarżeniom i twierdził, że działania przeciwko niemu mają charakter polityczny. Reżyser był więziony do 2019 roku.
Po rozpoczęciu przez Rosję pełnowymiarowej wojny przeciwko Ukrainie Sencow wstąpił w szeregi Obrony Terytorialnej, a później wyjechał walczyć na wschodzie kraju. Mężczyzna był wielokrotnie ranny w trakcie walk.
Sam Kacper Kamiński ma nadal pracować w Banku Światowym. Serwis Business Insider poinformował, że dzieje się tak wbrew informacji przekazanej przez ministra finansów Andrzeja Domańskiego, który twierdził, że syn Mariusza Kamińskiego został odwołany ze stanowiska. Portal podaje, że młody Kamiński pozostanie na nim jednak do 23 lutego.