Kuriozalna sytuacja. Sędzia od Ziobry źle ogłosił wyroki. A skazani odbyli już karę
W Sądzie Rejonowym w Wągrowcu zapanowała konsternacja. Uznawany za zaufanego człowieka Zbigniewa Ziobry sędzia Daniel Jurkiewicz nie ogłosił niektórych ze swoich wyroków. To oznacza, że nie są wiążące. A skazani w większości odbyli już kary.
12.03.2024 | aktual.: 28.03.2024 10:29
- Nie było wątpliwości, że Jurkiewicz nie dopełnił obowiązków sędziego. Sam dostarczył na to dowód. W protokole rozprawy zapisał, że na ogłoszeniu wyroku nikt się nie stawił, więc on odstępuje od ogłoszenia wyroku. Tak nie wolno - wyjaśniają anonimowo informatorzy portalu poznan.wyborcza.pl.
Okazało się, że sędzia Jurkiewicz - który został awansowany po objęciu przez Zbigniewa Ziobrę teki ministra sprawiedliwości - najprawdopodobniej źle zinterpretował przepis, który wprowadzono w 2019 roku.
Zgodnie z nim - jeśli w sali rozpraw nikt się nie stawi - sędzia może odstąpić od "ogłoszenia orzeczenia lub zarządzenia wydanego na posiedzeniu jawnym".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ale wyroki, o których mowa, zapadały na rozprawach. Należało je więc odczytać. W innym przypadku trzeba uznać, że nigdy nie zaistniały.
Taka sytuacja miała miejsce w 20 przypadkach - ustaliła lokalny portal "Wyborczej". W 16 skazani odbyli lub wykonali już karę. Chodzi m.in. o zapłacenie grzywny, odsiedzenie wyroku więzienia, prace społeczne. Teraz sąd będzie musiał powtórzyć procesy.
W piątek 23 lutego 2024 roku minister Adam Bodnar wszczął procedurę odwołania Jurkiewicza z funkcji prezesa poznańskiego sądu okręgowego. W tym samym momencie sędzia został zawieszony.
Zobacz także
***
Od redakcji:
W pierwotnej wersji materiału błędnie przypisaliśmy część wypowiedzi sędziemu Jackowi Bytnerowi. Za pomyłkę przepraszamy.
Źródło: poznan.wyborcza.pl