Kurczak nie pokonał Orbana. Ale Węgrzy i tak dobrze znają Psa z Dwoma Ogonami
Partia Psa Z Dwoma Ogonami nie zdołała humorem i szyderstwem z nadętej polityki przejąć mandatów w węgierskim parlamencie. Ale z okazji wyborów wszyscy przypomnieli sobie elektryzujące polityczne ekscesy przywódcy ugrupowania, które działa od 2006 roku.
Partia, która w trakcie swoich kampanii obiecywała już Węgrom życie wieczne i dwa zachody słońca dziennie, zapowiadała również, że w momencie przejęcia władzy w parlamencie wprowadzi zakaz chorób, znów walczyła o miejsca w sejmowych ławach. Znów bez powodzenia. Może dlatego, że wszystkie pieniądze, jakie dostała na kampanię wyborczą, przeznaczyła na społeczne akcje - kastrowanie bezpańskich psów, opiekę nad dziko żyjącymi kotami czy budowę toru rowerowego dla dzieci z węgierskich wsi.
Przedstawiciele najzabawniejszego węgierskiego ugrupowania korzystali też z mediów społecznościowych oraz organizowali wydarzenia, których celem było emanowanie radości, wspólnoty, równości. Powstał sympatyczny klip wyborczy.
Respy - Nem paráznánk mindentől. MKKP Kampánydal 2022
Znów pojawił się słynny kurczak, który namieszał tak w węgierskich mediach w czasie poprzednich kampanii. Tym razem kurczak nie miał już szans na wywiady telewizyjne, bo w mediach Orbana to niemożliwe. A poza tym formuła kurczaka wyczerpała się, bo gdy dziennikarze oddawali mu głos, mówił jedyne, co wiedział, czyli "ko ko ko".
Kétfarkú Kutyapárt Csirke és Kotkodács -Bemutatta programját! (csirke jelmezben)
Ale wybory znów przypomniały tamte wydarzenia. Pies z Dwoma Ogonami to partia założona przez Gergely Kovácsa, który całego serca chwali pomysł Jarosława Kaczyńskiego o przeniesieniu Budapesztu do Warszawy.
Lider partii przybiera na czas kampanii różne postaci, nie tylko kurczaka. Bywa też niewidzialnym człowiekiem, Mikołajem oraz gorylem. Niewidzialność przydaje się, gdy trzeba swoje zdjęcie wkomponować obok kogoś ważnego, na przykład papieża, święty Mikołaj ma w ciągu roku dużo czasu i może się zaangażować w politykę, a kurczak i goryl są dowodem na to, że partia walczy o prawa zwierząt.
Kurczak od psa z dwoma ogonami przegrał wybory na Węgrzech
W życiu partyjnym bywało też niewesoło, gdy rząd Viktora Orbana wytoczył działaczom sprawę za niszczenie poważnych dokumentów wyborczych po tym, jak namawiali wyborców do fotografowania najciekawiej wypełnionych kart do głosowania. Ogromną grzywnę, wymierzoną przez węgierski sąd kolejne instancje obniżyły do 390 dolarów, ale Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu wydał orzeczenie całkowicie przeciwko Węgrom, twierdząc, że naruszyły one w tej sprawie zasadę wolności słowa.
Dwuogoniasty Pies, występujący w węgierskiej telewizji państwowej w charakterze kurczaka, gdakający i popijający wodę w chwili, gdy dziennikarz z powagą zadawał mu pytania w ramach formuły równego dostępu wszystkich partii w kampanii do mediów to widok niezapomniany. Działa także i tej wiosny, bo ludzie znów chcieli się trochę pośmiać w niewesołej, jak się okazało już w niedzielę wieczór, rzeczywistości. Nie wiadomo jeszcze, ile osób zagłosowało na nich w tym roku, ale wpisy na Facebooku obserwuje ponad 10 tysięcy osób.
"Dziękujemy za wszystkie głosy, które poszły na jedyne sensowne wybory. Następnym razem się zjednoczymy, ale tylko jeśli teraz żaden poseł sześciopartyjnej opozycji nie zasiądzie w Sejmie i będzie pobierał pensji" - napisali przedstawiciele Psa z Dwoma Ogonami w mediach społecznościowych w poniedziałek rano.