Kulisy związku Roberta Biedronia i Krzysztofa Śmiszka. "Każdy ma swoje zadanie"
Pranie, prasowanie, mycie okien. Krzysztof Śmiszek opowiedział, jak w domu, w którym mieszka razem z Robertem Biedroniem, wygląda podział obowiązków. 14 lutego będą obchodzić 18. rocznicę związku.
Znani politycy, Robert Biedroń i Krzysztof Śmiszek, prywatnie są parą. Jak wygląda ich życie? Rąbka tajemnicy uchylił drugi z nich.
- Dzielimy się obowiązkami tak, jak w każdym innym związku partnerskim, gdzie każdy ma swoje zadanie - powiedział Śmiszek w rozmowie z "Faktem". Okazuje się, że Biedronia bardzo relaksuje prasowanie. Śmiszek z kolei nienawidzi mycia okien. - A tak to dzielimy się mniej więcej po równo we wszystkim - podkreślił. Miał na myśli m.in. sprzątanie.
W kuchni rządzi Śmiszek. - Słynę z tego, że bardzo dobrze gotuję. Gdy zapraszamy przyjaciół, to zawsze ja jestem w roli głównej w tym momencie - zaznaczył.
Tabloid przypomina też wywiad z Biedroniem i Śmiszkiem sprzed lat w "Elle". To Śmiszek chciał nawiązać kontakt z Biedroniem, a ten początkowo nie zwracał na niego uwagi.
- Bardzo mi się spodobał na zdjęciu. Przez dwa-trzy miesiące spotykaliśmy się na gruncie zawodowo-organizacyjnym - mówił Śmiszek o Biedroniu. - Pojechaliśmy do Berlina na jakąś konferencję i kliknęło - dodał.
Przeczytaj także: Robert Biedroń adoptuje Pierwszą Damę. Krzysztof Śmiszek komentuje
A Biedroń przyznał, że podrywanie go przez Śmiszka "było dla niego nowym doświadczeniem, bardzo romantycznym". - Uwodziłeś mnie - powiedział do partnera, a ten odpowiedział: - Trochę tak, nie ukrywam.
- Jak się dowiedziałem, że jest studentem prawa UW ostatniego roku, to pomyślałem, że to będzie fajnie wyglądało - dodał Biedroń.
Przeczytaj również: Biedroń i Śmiszek w pierwszym wspólnym wywiadzie telewizyjnym
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl