Pokuta rzymskiej kurii
Przed frakcją kardynałów związanych z rzymską kurią nie ma tak jasnej przyszłości, jak przed jej Schererem. Jednym z głównych czynników scalających frakcję, która forsowała kandydaturę Scoli, a później Bergoglio, była chęć przeprowadzenia zmian w strukturach zarządzania Kościołem i odsunięcia od władzy duchownych wiązanych z aferami i skandalami w Watykanie.
Nowy papież zacznie prawdopodobnie od zmiany swojego otoczenia. Ma powody, aby nie ufać swojemu sekretarzowi stanu Tarcisio Bertone, który prawdopodobnie był jedną z głównych postaci uwikłanych w intrygi w Stolicy Apostolskiej, wychodzące na jaw w ostatnich latach.
Nowy papież będzie starał się wyjaśnić afery związane m.in. z wyciekiem tajnych dokumentów i tzw. "bankiem watykańskim", ale poza najważniejszymi osobami w Rzymie, nikt nie pozna kulis nieprawidłowości i skandali z ostatnich lat. Kardynałowie głosujący na Scolę domagali się zmiany stylu zarządzania Watykanem, ale nie wyciągania na światło dzienne i niechlubnych faktów.
Na zdjęciu: franciszkanin modlący się w katedrze w Sao Paolo, w czasie głosowania kardynałów.