"Jak się z Tobą umówiłem, to od razu zostałem zatrzymany"
Piotr Nisztor opowiada też o kontaktach z Markiem Falentą, biznesmenem. "Nie zdziwiłem się, że unikał spotkania ze mną. Dnia 27 czerwca w odpowiedzi na mojego SMS-a z prośbą o rozmowę odpisał: "Widzisz, co się dzieje. Jak się z Tobą umówiłem, to od razu zostałem zatrzymany". Ostatecznie do mojego spotkania z Falentą wówczas nie doszło. Popołudniem 4 lipca dostałem od niego kolejnego SMS-a odmownego. Tym razem jednak brzmiał zupełnie inaczej: "Hej, nie dam wywiadu, bo życie mojej rodziny i moje jest zagrożone. Na dodatek nie pomaga Wasze info o następnych taśmach. Mam nadzieję, że to taśmy niezwiązane z tą całą aferą. Marek".
(neska)