Trwa ładowanie...
d2qq5dt
Kukiz dogadał się z Kaczyńskim. "Może brakować głosów wierzgającego Gowina"

Kukiz dogadał się z Kaczyńskim. "Może brakować głosów wierzgającego Gowina"

Prof. Renata Mieńkowska-Norkiene z Uniwersytetu Warszawskiego była gościem programu "Newsroom" Wirtualnej Polski. Politolog odniosła się do rozmów Pawła Kukiza z Jarosławem Kaczyńskim. - Paweł Kukiz niejednokrotnie pokazał, że on niezbyt dobrze orientuje się w niuansach polskiej polityki, nawet jeżeli próbował to tuszować bardzo rozkosznie - wyjaśnił gość WP. Politolog przekazała, że Kukiz "podpisując umowę", pokazał, że jego pryncypia są elastyczne. - Jest bardzo możliwe, że Jarosław Kaczyński liczy na to, że w wyborach wiosennych, jeśli do takich dojdzie, stronnicy Kukiza będą w stanie z nim uformować koalicję, jeśli samemu PiS-owi zabraknie głosów - powiedziała prof. Mieńkowska-Norkiene. - To, co teraz robi Kukiz, to doraźne pomaganie Kaczyńskiemu - stwierdziła rozmówczyni Patrycjusza Wyżgi i dodała, że liderowi PiS może w pewnych kwestiach brakować "głosów wierzgającego Gowina i też wierzgającego Ziobry".

Pamięta pani Ulicę Sezamkową na peRozwiń

Transkrypcja:

Pamięta pani Ulicę Sezamkową na pewno. Oczywiście. I trochę chciałbym wrócić do Pawła Kukiza. Tam był potwór ciasteczkowy, pamięta pani? No właśnie, Kukiz, Kukiz, Kukiz. Czy Kaczyński niczym ten potwór ciasteczkowy schrupie Kukiza i wykorzysta do własnych celów? Paweł Kukiz pokazał niejednokrotnie, że on niezbyt dobrze orientuje się w niuansach polskiej polityki, nawet jeżeli próbował to tuszować bardzo rozkosznie. Natomiast to jest tak, że Jarosław Kaczyński podpisał z nim w tej chwili, czy zawarł jakąś tam umowę mniej, bardziej formalną, to się dopiero okaże. I rzeczywiście Kukiz pokazał w ten sposób, że te jego pryncypia są, powiedzmy, delikatnie rzecz ujmując, elastyczne. W związku z czym jest bardzo możliwe, że Jarosław Kaczyński liczy na to, że w wyborach właśnie wiosennych, jeżeli do takich dojdzie, kukizowcy jeszcze gdzieś tam z nim będą w stanie uformować koalicję, jeśli samemu PiS-owi zabraknie głosów, a kukizowcy w ogóle wejdą. Ewentualnie wejdą na listach PiS-u, bo to też jest możliwe. Więc jest dosyć prawdopodobne, że to, co teraz Kukiz robi, to jest doraźne pomaganie Kaczyńskiemu, któremu może brakować w pewnych kwestiach głosów wierzgającego Gowina i też wierzgającego Ziobry. Tylko oni wierzgają jakby... W innych sprawach. ...i w różnych obszarach, dokładnie. Więc chodzi o to, żeby teraz Kukiz poparł Kaczyńskiego w tych sytuacjach, w których może zabraknąć mu głosów koalicjantów Zjednoczonej Prawicy, natomiast być może w czasie wyborów po prostu kukizowcy wejdą czy przed wyborami wejdą na listy PiS-u i w ten sposób znajdą bezpieczne lądowanie. Bo samo ugrupowanie Kukiza może, i jest to dosyć prawdopodobne, nie wejść, nie przekroczyć progu wyborczego.
d2qq5dt
d2qq5dt
Więcej tematów