Telewizyjny wróżbita podejrzany o pedofilię. "Pokrzywdzonych aż pięć dziewcząt"
"Jedna koleżanka wciągała w proceder kolejną"
Nawet 12 lat pozbawienia wolności grozi 37-latkowi z Warszawy, który podejrzany jest o przestępstwa o charakterze seksualnym z udziałem małoletnich. Jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie, chodzi o popularnego kiedyś telewizyjnego wróżbitę, Sylwestra B. Na jego trop wpadli policjanci z bydgoskich Wyżyn, dzięki informacjom przekazanym przez Pomoc Społeczną.
Wszystko zaczęło się od informacji przekazanej przez bydgoską Pomoc Społeczną. Jeden z pracowników socjalnych ustalił, że dwie małoletnie mieszkanki Bydgoszczy spotykały się ze starszym mężczyzną. Z ustaleń pracownika wynikało, że kontakty te miały charakter seksualny.
- Podczas pracy operacyjnej udało się ustalić, że pokrzywdzonych dziewczynek było aż pięć. Ze zgromadzonych przez funkcjonariuszy materiałów wynika, iż jedna koleżanka wciągała w proceder kolejną. Wszystkie dobrze się znały. Podejrzany przyjeżdżał do Bydgoszczy z Warszawy. Wówczas dochodziło do tzw. spotkań sponsorowanych - mówi w rozmowie z WawaLove.pl st. asp. Lidia Kowalska z biura prasowego z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.
O pomoc zatrzymaniu astrologa bydgoscy funkcjonariusze poprosili kryminalnych ze stolicy. Warszawscy funkcjonariusze namierzyli i zatrzymali wróżbitę w jego mieszkaniu.
Zabezpieczono komputery oraz nośniki danych. - Sprzęt ten został przekazany policjantom z wydziału do walki z cyberprzestępczością. Po wstępnym sprawdzeniu okazało się, że na tych urządzeniach znajdują się materiały pornograficzne z udziałem osób małoletnich - relacjonują mundurowi.
37-letni mieszkaniec Warszawy został przewieziony do Bydgoszczy. Tam trafił do policyjnego aresztu, gdzie, na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego, przedstawiono mu łącznie pięć zarzutów przestępstw o charakterze seksualnym z udziałem osób małoletnich.
W czwartek Sąd, po zapoznaniu się z aktami sprawy, aresztował Sylwestra B. na dwa miesiące. Za te przestępstwa grozi mu nawet 12 lat pozbawienia wolności. Ponadto policjanci proszą, by osoby, którą mogą udzielić pomocy w tej sprawie, zgłaszały się z informacjami do Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. Policjanci gwarantują anonimowość.
Przeczytajcie też: Ruszył kolejny proces ws. Mapy Reprywatyzacji. "To próba zastraszenia"