ŚwiatKuczma leci do Pragi - opozycja przeprasza

Kuczma leci do Pragi - opozycja przeprasza

Ukraińska delegacja z prezydentem Leonidem Kuczmą odleciała na praski szczyt NATO. Liderzy trzech opozycyjnych partii, socjalistów, komunistów i bloku Julii Tymoszenko, przekazali uczestnikom szczytu oficjalne przeprosiny za to, że na szczycie będzie obecny prezydent Kuczma chociaż liderzy NATO nie zapraszali go do Pragi.

Prezydent Ukrainy postanowił pojechać na szczyt NATO wbrew sugestiom przedstawicieli Sojuszu, że nie będzie tam mile widzianym gościem. Leonid Kuczma weźmie udział w posiedzeniu Rady Współpracy Euroatlantyckiej, skupiającej państwa uczestniczące w programie Partnerstwo dla Pokoju. Natomiast, szef ukraińskiej dyplomacji Anatolij Zlenko ma reprezentować Kijów na posiedzeniu komisji Ukraina-NATO. Komisja ma przyjąć dokumenty o zacieśnieniu współpracy Ukrainy z Paktem.

"Po tym szczycie zmieni się format stosunków z Paktem, ich poziom będzie wyższy" - przewiduje ekspert Centrum Razumkowa Walerij Czałyj. Komentator gazety "Mołoda Ukraina" Oleksandr Szymanskij podkreśla, że na historycznym szczycie w Pradze siedem państw byłego komunistycznego bloku otrzymało zaproszenie do Sojuszu. "Ukraina na całej swojej zachodniej granicy staje się sąsiadem Paktu, jednak politycznie się od niego oddala" - pisze Oleksandr Szymanskij.

Wiosną tego roku władze w Kijowie zadeklarowały, że integracja z NATO jest strategicznych celem ukraińskiej polityki. Stosunki z Sojuszem pogorszyły się, gdy we wrześniu Amerykanie oskarżyli prezydenta Kuczmę o zezwolenie na nielegalną sprzedaż Irakowi radarów "Kolczuga". Władze w Kijowie stanowczo temu zaprzeczyły. Mimo ochłodzenia stosunków z Ameryką i Sojuszem władze ukraińskie nie tracą nadziei, że Ukraina wstąpi do NATO w "trzeciej fali" integracji państw z Europy Wschodniej.(ck)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)