Kuchenne Rewolucje nie pomogły. Bistro Bzik dobiła inflacja i koszty energii
Po kilkunastu latach działalności Bistro Pizza BZIK znika z gastronomicznej mapy Katowic. Ekipa lokalu poprzez media społecznościowe pożegnała się z mieszkańcami i wyjaśniła powód takiej decyzji.
Szalejącą inflację w Polsce może odczuć każdy, o czym przekonali się właściciele knajpy przy ulicy Chorzowskiej 7 w Katowicach. Wysokie koszty energii wymusiły na właścicielach podjęcie drastycznej decyzji o zamknięciu loku, o czym poinformowali swoich klientów w mediach społecznościowych.
Informacja zaskoczyła wszystkich, bo jak czytamy w komunikacie, nawet właściciele nie rozważali nigdy takiego scenariusza. - Nasze umowy zwłaszcza w zakresie dostarczania energii, spowodowały absolutny demontaż naszych założeń biznesowych. Dlatego podjęliśmy niezwykle trudną i bolesną dla nas decyzję o zakończeniu stacjonarnej działalności - czytamy w komunikacie.
Pod wpisem wylała się fala komentarzy od zadowolonych klientów, którzy nie mogą pogodzić się z zaistniałą sytuacją - Byłem, smakowałem, dziękuję za wspólne przeżycia organoleptyczne (...) Przykro ale ekonomia jest nieubłagana. Oby do zobaczenia w lepszej rzeczywistości - pisze w komentarzu jeden z kilentów.
Bistro Bzik po Kuchennych Rewolucjach Magdy Gessler
7 lat temu bistro zostało odwiedzone przez słynną restauratorkę Magdę Gessler, która przeprowadziła w lokalu Kuchenne Rewolucje. Wtedy zmianie uległa między innymi nazwa z "GoodFather" na "Bzik". Do menu wprowadzono takie pozycje jak słynna Pizza Śląska, czy Pieczeń po sztygarsku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bistro Pizza BZIK nawet podczas pandemii potrafiło znaleźć sposób, aby nie tylko się utrzymać, ale aktywnie pomagać medykom, szpitalom i innym w potrzebie.
Mimo udanej rewolucji Magdy Gessler i przetrwania sytuacji związanej z pandemią lokal od 24 października zostanie zamknięty.