Kuba. Raul Castro ogłosił rezygnację z funkcji szefa partii
90-letni Raul Castro w piątek po raz ostatni poprowadził kongres Partii Komunistycznej. Jego rezygnacja to ostateczny koniec ery braci Castro.
16.04.2021 22:01
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W piątek na Kubie rozpoczął się czterodniowy kongres Partii Komunistycznej. Podczas przemówienia Raul Castro potwierdził, że chce zrezygnować z fotela przewodniczącego ugrupowania.
- Przekazuję przywództwo wszechpotężnej Kubańskiej Partii Komunistycznej młodszemu pokoleniu, które jest pełne pasji i przepojone antyimperialistycznym duchem - oświadczył polityk.
Rezygnacja Castro to kontynuacja obranego kierunku. W 2018 roku prezydentem Kuby został Miguel Diaz-Canel, zwolennik twardej, komunistycznej linii partyjnej. Teraz najprawdopodobniej obejmie również stery w partii. Według doniesień tamtejszych mediów, przekazanie funkcji nastąpi w poniedziałek.
Odejście Castro to zapowiedź zmian? "Niekoniecznie"
Eksperci spekulują, że odejście rodu Castro po 50 latach od władzy na Kubie może być początkiem zmian, ale póki co symbolicznym.
- Nie musi to koniecznie oznaczać, że nastąpi drastyczna zmiana w stylu partii komunistycznej, ale Internet powinien ułatwiać ludziom wysuwanie żądań przejrzystości i wolności, stwarzając dla rządu wyzwania, z którymi partia komunistyczna będzie musiała się zmierzyć. Trudno będzie to zignorować - przekonuje Norman McKay z The Economist Intelligence Unit.