Kuba: pół miliona ludzi na mszy z papieżem Franciszkiem w Hawanie
Ponad pół miliona osób zgromadziła msza święta pod przewodnictwem papieża Franciszka na placu Rewolucji w Hawanie. Część wiernych w oczekiwaniu na mszę spędziła noc na placu.
20.09.2015 | aktual.: 20.09.2015 17:29
40 minut trwał przejazd papamobile między sektorami. Papież był entuzjastycznie witany przez zgromadzonych. W ich dłoniach powiewały flagi Watykanu i Kuby. Pojazd co chwila zatrzymywał się, Franciszek podchodził do ludzi, witał się z nimi i ściskał trzymane w ramionach dzieci.
W homilii papież mówił o znaczeniu i wymogu służby innym: "Kto chce być wielki, niech służy innym, a nie wysługuje się innymi". Wskazał, że nie służy się ideologiom, ale ludziom.
Franciszek przypomniał, że być chrześcijaninem to znaczy "służyć godności braci, walczyć o godność braci i żyć dla godności braci". - Chrześcijanin zawsze powinien odłożyć na bok swoje potrzeby, oczekiwania, swoje pragnienia wszechmocy - przypomniał.
Papież zauważył, że uczniowie Jezusa dyskutowali o tym, kto miałby zająć najważniejsze miejsce, kto miałby zostać wybrany jako uprzywilejowany, "miałby wznieść się szybciej, aby objąć stanowiska dające pewne korzyści". - Jezus odrzuca ich logikę mówiąc im po prostu, że autentyczne życie to takie, które przeżywa się angażując się konkretnie na rzecz bliźniego - powiedział.
Służenie innym papież określił jako "troskę o kruchość" i dodał, że "miarą wielkości narodu i osoby jest to, jak służy najsłabszym braciom". - W tym odnajdujemy jeden z owoców człowieczeństwa - stwierdził.
Homilię zakończył słowami: "Kto nie żyje, by służyć, nie przysłuży się życiu".
Na mszę przybył prezydent Raul Castro z przedstawicielami rządu, a także prezydent Argentyny Cristina Kirchner oraz członkowie kubańskiego episkopatu z arcybiskupem Hawany, kardynałem Jaime Ortegą y Alamino na czele.
Z okazji wizyty Franciszka władze udostępniły mieszkańcom Hawany bezprzewodowy sygnał internetowy, co zdarza się bardzo rzadko. Wierni wykorzystali to, aby wysłać wiadomość do wszystkich znajomych z zachętą do uczestnictwa w mszy na placu Rewolucji.
Ten plac, mogący pomieścić 600 tys. osób, jest dla Kuby miejscem symbolicznym. Znajduje się tam budynek ministerstwa spraw wewnętrznych, ozdobiony ogromnym portretem Che Guevary, argentyńskiego rewolucjonisty, oraz pomnik poety Jose Marti, bohatera narodowego Kuby. To na tym placu przywódca rewolucji kubańskiej Fidel Castro wygłaszał swoje wielogodzinne przemówienia do narodu.
Najważniejszym wydarzeniem niedzieli będzie spotkanie Franciszka z prezydentem Raulem Castro. Media w Stanach Zjednoczonych spekulują, że podczas rozmów może być obecny jego brat, Fidel. Wiadomo, że papież ma poruszyć między innymi temat kubańskiej opozycji. W oficjalnym planie wizyty nie ma jednak rozmów z kubańskimi dysydentami.
Franciszek weźmie również udział w spotkaniu z lokalną młodzieżą i odprawi nieszpory w hawańskiej katedrze.