Ktoś pomógł recydywiście uciec z konwoju?
Prokuratura wszczęła śledztwo w
sprawie wtorkowej ucieczki więźnia z policyjnego konwoju w
Lublinie. Mężczyzna uciekł z więźniarki, która utknęła w korku.
11.03.2009 | aktual.: 11.03.2009 16:08
- Postępowanie zostało wszczęte w kierunku przestępstwa tzw. samouwolnienia. Przesłuchiwani są policjanci, którzy przewozili więźniów - powiedziała wiceszefowa Prokuratury Rejonowej w Lublinie Bożena Wasiewicz.
Jeszcze w środę prokuratura wystąpi do sądu o wydanie postanowienia o aresztowaniu zbiega, a gdy sąd uwzględni ten wniosek - sporządzi list gończy za nim. Policja, za zgodą prokuratury, już opublikowała zdjęcie i personalia mężczyzny. Trwają jego poszukiwania.
Uciekinier - 24-letni Cezary Gajda jest mieszkańcem Stężycy na Lubelszczyźnie. Był wielokrotnie karany za kradzieże i rozboje; ma przebywać w więzieniu do 2016 r. Jednocześnie przed sądem w Rykach toczy się proces, w którym jest oskarżony o spowodowanie wypadku drogowego po pijanemu i w czasie, gdy miał odebrane prawo jazdy.
We wtorek siedmiu więźniów przewożonych było samochodem- więźniarką do aresztu śledczego w Lublinie. Jechali we własnych ubraniach, nie byli skuci - zgodnie z przepisami. Znajdowali się w osobnym, zamkniętym pomieszczeniu, zaś policjanci - kierowca i dowódca konwoju - w szoferce. Po południu więźniarka stanęła w korku pod wiaduktem na ulicy Kunickiego w śródmieściu Lublina. Wtedy Gajda uszkodził właz bezpieczeństwa w dachu samochodu, wydostał się z auta i zbiegł. Inni więźniowie pozostali w pojeździe.
- Właz bezpieczeństwa jest potrzebny na wypadek przewrócenia się samochodu, który jest cały okratowany. Właz był zaryglowany, normalnie otwierany jest z zewnątrz. Nie wiadomo dlaczego udało się go więźniowi wyłamać - powiedział rzecznik lubelskiej policji Janusz Wójtowicz. We wtorek policja informowała, że więzień wydostał się przez kratkę wentylacyjną.
Policja wszczęła w tej sprawie własne postępowanie wyjaśniające. - Nic na razie nie wskazuje, aby policjanci konwojujący więźniów nie zachowali obowiązujących procedur - zaznaczył Wójtowicz.