Ktoś odkręcił śruby w kole karetki pogotowia. Ratownicy akurat jechali do chorego
Policja szuka osoby, która naraziła zdrowie i życie ratowników medycznych. Ekipa karetki pogotowia z Kędzierzyna-Koźla w czasie wyjazdu do chorego odkryła, że ktoś odkręcił im śruby w kole. – Mogło dojść do poważnego wypadku – mówi Wirtualnej Polsce Piotr Drozd, ratownik medyczny.
Ekipa karetki wróciła do bazy chwilę po godzinie 21. – Samochód był sprawny i nie było sygnałów, że cokolwiek nie działa. Kolejne wezwanie mieliśmy tuż po 23:00. Przejechaliśmy może dwa kilometry i wydawało nam się, że złapaliśmy gumę – opowiada Drozd.
Ratownicy obejrzeli koła i w świetle latarki dostrzegli odkręcone śruby. – Na szczęście zauważyliśmy to przed oderwaniem koła i wypadkiem. Mogliśmy ucierpieć nie tylko my, ale i inni uczestnicy. Nie mówiąc już o chorym, do którego nie dojechaliśmy – mówi ratownik. Do pacjenta musiała pilnie jechać inna karetka.
Policja już prowadzi postępowanie w sprawie uszkodzenia karetki i narażenia zdrowia i życia ratowników. Sprawdzany jest monitoring. Prawdopodobnie nie obejmował on jednak miejsca, gdzie była zaparkowana karetka. Samochód wymagał wymiany koła. Została zniszczona felga, śruby i zaginęły dwa kołpaki.
- Najpierw szukałem w pamięci, czy naraziliśmy się jakiemuś pacjentowi i mógł to zrobić z zemsty, ale nic takiego się nie wydarzyło. To chyba zwykły wandalizm, który mógł skończyć się tragicznie – mówi Drozd.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl