Kto żyw niech jedzie w góry!
W Tatrach panuje piękna, słoneczna pogoda. Przestał wiać halny, ale nadal jest ciepło. U podnóża gór tylko nocą temperatura spada poniżej zera. W wyższych partiach w niedzielę w nocy spadł śnieg. Jednak kilka centymetrów białego puchu to wciąż zbyt mało, by można tam bezpiecznie zjeżdżać na nartach.
W rejonie Kasprowego Wierchu leży niespełna półmetrowa warstwa śniegu, spod której wystają kamienie i korzenie. Nieczynne są trasy zjazdowe i kolejki krzesełkowe.
Narciarze nie mają jednak powodu do narzekań, ponieważ pojeździć można u podnóża Tatr. W Zakopanem na Nosalu i Gubałówce stoki są sztucznie naśnieżane i znakomicie przygotowane. Kursują koleje krzesełkowe i wyciągi narciarskie.
Podobnie jest w Bukowinie i w Białce Tatrzańskiej, a także Niedzicy nad Zalewem Czorsztyńskim oraz w Szczawnicy i Krynicy.
Miejsc noclegowych nie brakuje, więc w góry można przyjeżdżać nawet bez wcześniejszych rezerwacji. (kar)
