Kto za Morawieckiego? Były polityk PiS mówi o nazwiskach i szansach
Elżbieta Witek była wymieniana jako kandydatka na nowego premiera. Czy byłaby w stanie zastąpić Mateusza Morawieckiego? - Była zawsze lojalna w stosunku do prezesa Jarosława Kaczyńskiego. Jest kobietą, a w PiS-ie jest przekonanie, że kobieta bardzo ociepliłaby wizerunek, szczególnie w trudnych czasach. Kobieta, która potrafiłaby pochylić się nad problemami grup społecznych, zachowuje się w sposób nieszablonowy - komentował w programie "Newsroom WP" senator Jan Maria Jackowski, do niedawna związany z PiS. - Obiektywnie sytuacja nie jest łatwa. Tutaj bardzo zręczny polityk z ogromnym doświadczeniem miałby potężne trudności, by w tej chwili skutecznie zarządzać państwem, które jest w pewnym sensie niesterowne, do czego doprowadziły też rządy PiS. Aż tak dobrze nie znam pani marszałek Witek, by móc powiedzieć, czy udźwignęłaby ten ciężar, czy nie - dodał. Kto na nowego premiera, jeśli nie Elżbieta Witek? - Jeżeli chodzi o stopień zaufania, to pan premier Błaszczak jest osobą, która jest bardzo blisko pana prezesa (Kaczyńskiego - red.). Niewielu jest obecnie czynnych polityków w Polsce, którzy byliby w stanie to udźwignąć. Pytanie o to, jaką samodzielność, przy tej strukturze władzy, miałby premier. Czy byłby osobą, która jest decyzyjna, czy osobą, która jest przekaźnikiem woli kogoś innego. Od tej konstrukcji wiele by zależało. Im bardziej sytuacja będzie kryzysowa, tym nowy premier musiałby mieć większe kompetencje i niezależność, przynajmniej w walce ze skutkami kryzysu. Jeżeli kryzys nie byłby duży, to zmiana miałaby charakter wizerunkowy - podkreślił senator niezależny.