ŚwiatKto poprze, a kto nie uzna niepodległości Kosowa

Kto poprze, a kto nie uzna niepodległości Kosowa

Niektóre z krajów Europy już w poniedziałek ogłosiły decyzję lub zamiar uznania przez ich kraj Kosowa. Nie ma jednak wspólnej decyzji Unii w sprawie Kosowa. Kraje Unii Europejskiej mogą zgodnie z narodową praktyką i zasadami prawa nawiązywać kontakty z Kosowem, jako niepodległym państwem, pod międzynarodowym nadzorem - to jest odpowiedź Wspólnoty na ogłoszoną wczoraj niepodległość Prisztiny. Kompromisową wersję deklaracji przygotowała Słowenia, kierująca pracami Unii.

Kto poprze, a kto nie uzna niepodległości Kosowa
Źródło zdjęć: © PAP/EPA

18.02.2008 | aktual.: 18.02.2008 22:38

Galeria

[

]( http://wiadomosci.wp.pl/kosowo-niepodlegle-6038709312705153g )[

]( http://wiadomosci.wp.pl/kosowo-niepodlegle-6038709312705153g )
Kosowo niepodległe

Przygotowując projekt deklaracji, Słowenia wzięła także pod uwagę propozycję zgłaszaną przez Hiszpanię. Zapisała ona w dokumencie, że sprawa Kosowa jest wyjątkowa i nie powinna być wykorzystywana jako precedens dla innych ruchów niepodległościowych. Rządowi w Madrycie bardzo zależało na takim brzmieniu, bo sam musi walczyć z aspiracjami separatystycznymi Basków.

Nie uzna Rosja, Rumunia, Hiszpania, Mołdawia, Cypr

Rosja potępiła proklamowanie niepodległości Kosowa. Rada Federacji i Duma Państwowa, dwie izby parlamentu Rosji, wydały wspólne oświadczenie na ten temat. Rosyjscy deputowani i senatorowie ocenili ten akt jako pogwałcenie jednej z fundamentalnych zasad prawa międzynarodowego - nienaruszalności integralności terytorialnej państw.

Rada Federacji i Duma oznajmiły, że uważają za niemożliwe uznanie niepodległości Kosowa.

Również Rumunia już zapowiedziała, ustami prezydenta Traiana Basescu, że proklamowanie niepodległości Kosowa jest "nielegalne".

Możliwości uznania Kosowa "nie widzi" Słowacja. Tak wynika z oświadczenia ministra spraw zagranicznych Jana Kubisza.

Również Hiszpania nie uzna niepodległości Kosowa. Szef hiszpańskiej dyplomacji Miguel Angel Moratinos oświadczył: Nasze stanowisko jest jasne, nie uznajemy jednostronnej deklaracji - powiedział minister w Brukseli. Dodał: to nie ma międzynarodowych podstaw prawnych.

Moratinos porównał proklamowanie niepodległości tej serbskiej prowincji do inwazji na Irak. W jednym i w drugim przypadku nie ma rezolucji ONZ ani żadnego układu stron - powiedział Moratinos.

Moratinos wyraził żal, że decyzja kosowskich Albańczyków doprowadziła do podziału społeczności międzynarodowej, do podziału w Radzie Bezpieczeństwa ONZ oraz w Unii Europejskiej.

Rząd Mołdawii, która stoi w obliczu separatyzmu Naddniestrza, uznał proklamację niepodległości przez Kosowo za "czynnik destabilizacji w Europie".

Pomimo wyjątkowego charakteru problemu Kosowa, rezolucja ta jest nie tylko celowym pogwałceniem integralności terytorialnej Serbii, ale również poważnym czynnikiem destabilizacji w Europie, który stymuluje tendencje separatystyczne we wszystkich strefach konfliktu - oświadczył rząd Mołdawii.

Cypr nie uzna "nigdy" niepodległości Kosowa, które "prawnie jest nieważne" i stanowi "pogwałcenie integralności terytorialnej" Serbii - oświadczyła w Brukseli minister spraw zagranicznych Cypru Erato Kozaku-Markullis.

Rząd Cypru obawia się, by secesja serbskiej prowincji zamieszkanej przez albańską większość nie została wykorzystana jako precedens przez Turków cypryjskich, których państwo na północy Cypru uznaje jedynie Ankara.

Uznały już Stany i Francja; uzna Wielka Brytania, Niemcy, Austria

Prezydent USA George Bush złoży oświadczenie w sprawie niepodległości Kosowa - poinformowała rzeczniczka Białego Domu Dana Perino. Okazało się jednak, że ubiegła go sekretarz stanu USA Condoleezza Rice. Stany Zjednoczone uznają Kosowo za państwo "suwerenne i niepodległe" - oświadczyła.

Wcześniej w poniedziałek Bush mówił, że mieszkańcy Kosowa są już niepodlegli. Będziemy obserwować, jak potoczą się dziś wydarzenia. Kosowianie są już niepodlegli. Od dawna opowiadałem się za tym wraz z amerykańskim rządem - mówił Bush w wywiadzie na żywo dla sieci telewizyjnej NBC.

Tuż potem Serbia w proteście wycofała swojego ambasadora z Waszyngtonu. W trakcie specjalnej sesji serbskiego parlamentu premier Vojislav Kosztunica oświadczył, iż amerykańskie posunięcie jest "kontynuacją agresji NATO, rozpoczętej bombardowaniami lotniczymi Serbii w 1999 roku". Celem ówczesnej akcji Sojuszu Północnoatlantyckiego było przerwanie serbskich represji wobec albańskiej ludności Kosowa.

Francja uznała niepodległość Kosowa - oświadczył minister spraw zagranicznych Francji Bernard Kouchner, który uczestniczy w poświęconym Kosowu posiedzeniu szefów dyplomacji państw UE w Brukseli.

Kouchner powiedział, że prezydent Francji Nicolas Sarkozy wystosował do prezydenta Kosowa list, w którym poinformował o oficjalnym uznaniu jego kraju przez Francję.

Jak podała serbska agencja Beta, Belgrad wezwał również swych ambasadorów z Francji - kraju, który także uznał niepodległe Kosowo. Minister spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii David Miliband powiedział w Brukseli, że jego kraj uzna niepodległość Kosowa. Podobne oświadczenia złożyli minister spraw zagranicznych Austrii Ursula Plassnik, minister spraw zagranicznych Włoch Massimo D'Alema, resorty spraw zagranicznych Finlandii i Danii, belgijski minister spraw zagranicznych Karel De Gucht, szef tureckiej dyplomacji Ali Babacan i minister spraw zagranicznych Niemiec Frank-Walter Steinmeier. Również szef polskiego MSZ Radosław Sikorski poinformował, że złożył wniosek do rządu o uznanie niepodległości Kosowa.

Bułgaria: wszystko zależy od samego Kosowa

Bułgaria uzależnia swoje stanowisko w sprawie Kosowa przede wszystkim od tego, jak władze kosowskie będą realizować plan wysłannika ONZ Marttiego Ahtisaariego, budować instytucje i przestrzegać praw mniejszości narodowych - oświadczył prezydent Georgi Pyrwanow.

Media bułgarskie podały w poniedziałek, że kilka godzin po ogłoszeniu niepodległości władze kosowskie zwróciły się do Bułgarii o pomoc ekonomiczną - prąd, żywność, leki, transport. Wszystkie dostawy powinny dotrzeć z Bułgarii przez Macedonię. Ekipa premiera Hashima Thaciego poprosiła, by bułgarskie firmy transportowe zagwarantowały dostawy do Prisztiny - podało radio publiczne.

Czechy: ostrożnie

Czeski minister spraw zagranicznych Karel Schwarzenberg oświadczył w poniedziałek, że jego kraj uzna niepodległość Kosowa dopiero po zadeklarowaniu takiego aktu przez większość państw europejskich i po przekonaniu się, że kosowskie władze są wiarygodne.

Nie chcę wyznaczać żadnej daty. Uznam to, gdy zobaczę, że zdecydowana większość państw europejskich już to uznała, a po drugie, gdy zobaczę, że zachowanie kosowskich władz jest takie, iż mogę za to z czystym sumieniem ponosić odpowiedzialność - powiedział Schwarzenberg w Brukseli.

Reakcja Serbii: nie będzie blokady tego marionetkowego państwa

Serbia nie zastosuje blokady gospodarczej Kosowa - oświadczył serbski minister handlu i usług Predrag Bubalo. Jednostronne proklamowanie niepodległości przez prowincję na południu Serbii nie będzie miało konsekwencji dla stosunków gospodarczych Serbii z Kosowem - powiedział minister agencji Tanjug.

Serbia nie może zastosować embarga gospodarczego na części swego terytorium, przynajmniej tak długo, jak długo tego marionetkowego państwa nikt nie uznaje - dodał.

Serbia według niego będzie kontynuować walkę o zachowanie Kosowa wewnątrz swoich granic, a wprowadzenie embarga gospodarczego czy innych środków ekonomicznych byłoby z tym zasadniczo sprzeczne.

Musimy zająć się tymi, którzy uznają serbskie państwo, którzy są wobec Serbii uczciwi. Nie możemy karać ich za to, co zrobiła pozostała część ludności - powiedział minister.

Albania: to historyczne wydarzenie

Albania formalnie uznała niepodległość Kosowa - oznajmił w poniedziałek premier tego kraju Sali Berisha. Rząd albański uznaje niepodległość Kosowa za wydarzenie historyczne, dzięki któremu Bałkany stają się bardziej wolne i sprawiedliwe - ocenił.

Potwierdził zaangażowanie Albanii w poszanowanie granic międzynarodowych i zaznaczył, że chce ona ustanowić dobre stosunki sąsiedzkie z Kosowem.

Berisha wyraził też przekonanie, że kraje członkowskie ONZ uznają niepodległość Kosowa jako jeszcze jeden przykład wkładu w pokój na Bałkanach.

Proklamowanie w niedzielę niepodległości przez Kosowo było bezpośrednio transmitowane przez wszystkie albańskie stacje telewizyjne. W Tiranie ogłoszenie niepodległości przez Kosowo ściągnęło do centrum miasta kilkaset osób ubranych na czerwono i czarno - w narodowych barwach albańskich.

kosowoueunia
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)