Kto odejdzie z partii, ten straci mandat posła
• Do końca czerwca PiS zamierza przedstawić projekt zmian w kodeksie wyborczym
• Jeśli wejdą one w życie, zmiana przynależności partyjnej posła będzie jednoznaczna z opuszczeniem parlamentu - pisze "Dziennik Gazeta Prawna"
10.05.2016 | aktual.: 10.05.2016 02:57
- Oficjalnie głównym celem nowelizacji kodeksu jest uregulowanie kwestii ciszy przedwyborczej w internecie i sprawa montażu kamer w lokalach wyborczych. Wszystko wskazuje jednak na to, że przy okazji PiS zajmie się również wprowadzeniem mandatu związanego (imperatywnego) - ujawnia dziennik.
Przyjęcie tej zasady będzie oznaczać, że odejście lub wykluczenie z partii będzie oznaczać automatyczną utratę statusu parlamentarzysty.
Nowy typ mandatu z pewnością scementuje władzę partii, ale nie wszystkim się to podoba. Posłanka Marta Golbik z Nowoczesnej uważa, że przechodzenie z jednego ugrupowania do drugiego może być uznane za coś godnego pochwały przez tych wyborców, którzy się rozczarowali.
Innego zdania są parlamentarzyści z PiS. - Wyobraźmy sobie sytuację, w której naród powierza władzę określonej formacji, a ta ją traci tylko dlatego, że kilku posłów przechodzi do innego ugrupowania - wskazuje Jacek Sasin.