Niecodzienna sytuacja podczas wywiadu. "Kto dał panu takie dane?"
Mateusz Morawiecki udzielił wywiadu amerykańskiej stacji CNN. Podczas rozmowy był pytany o wojnę w Ukrainie, a także o wybory w Polsce i stan polskiej gospodarki. Podczas rozmowy doszło do dość niecodziennej sytuacji.
.Mateusz Morawiecki w Davos
Mateusz Morawiecki był gościem stacji CNN. Wywiad został przeprowadzony podczas trwającego w Davos Światowego Forum Ekonomicznego.
Dziennikarz amerykańskiej stacji zapytał premiera m.in. o to, czy, aby wygrać wybory, Zjednoczona Prawica będzie musiała przeprowadzić jakieś reformy, które zwiększą jej szansę na zwycięstwo. Odniósł się w ten sposób do trudnej sytuacji gospodarczej, w której znalazła się większość krajów Europy ze względu na rosyjską inwazję na Ukrainę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Polska nie odpuszcza. "Niemcy znaleźli się pod presją"
- Czy musicie zrobić coś z gospodarką, aby pomóc ludziom? - zapytał dziennikarz.
- Nasza gospodarka jest w bardzo dobrej formie - odpowiedział premier Morawiecki.
- Będziecie mierzyć się z recesją, jak wszyscy inni - odparł dziennikarz.
- Nie, kto dał panu takie dane? W zeszłym roku wzrost PKB wyniósł 5 proc. W tym roku będzie to od 1 do 2 proc. wzrostu – prognozował polski premier. - Wiem, że Niemcy wejdą w recesję, prawdopodobnie też Włochy i Wielka Brytania, ale nie Polska - dodał.
Postawa Niemiec wobec Ukrainy
Jak powiedział, polski rząd jako pierwszy zaoferował przekazanie tych czołgów i "teraz zachęcamy i inspirujemy innych, w szczególności Niemców, aby dali z siebie wszystko". Dodał przy tym, że ważniejsza od samego zezwolenia Berlina dla reeksportu czołgów jest kwestia tego, czy Niemcy sami wyślą własne maszyny.
- Nie chodzi tylko o zezwalanie lub niezezwalanie na pozwolenie czy niepozwolenie. Krytycznie ważną kwestią jest to, czy Niemcy w końcu dadzą swoją część ciężkich i nowoczesnych czołgów. I to jest główne pytanie. Te 14 czołgów w porównaniu z 250 nie zmienia gry. Ale gdyby Francja, a zwłaszcza Niemcy i niektóre inne kraje dały po 20-30 czołgów, to mogłoby to coś zmienić - powiedział premier.
Źródło: wprost.pl, Wiadomości WP
