Księża szantażują mieszkańców? Mają ściągać banery Lewicy.

Mieszkańcy Kołaczyc, Lublicy i Sieklówki skarżą się, że księża próbują ich zmuszać, by ściągali z ogrodzeń banery kandydatki Lewicy Iwony Urban. Proboszczowie mają nawet grozić ludziom, że wyczytają ich podczas niedzielnych ogłoszeń lub nie zatrudnią do prac przy kościele. - To była bardziej dyskusja - mówi nam jeden z duchownych.

Banery Iwony UrbanBaner Iwony Urban
Źródło zdjęć: © WP | Joanna Zajchowska
Joanna Zajchowska

Iwona Urban kandyduje do Parlamentu Europejskiego z 9. miejsca na liście Lewicy w województwie podkarpackim. Jej banery z hasłem "Europa dla Ciebie" wiszą m.in. w Kołaczycach (koło Jasła - przyp. red.), skąd pochodzi i sąsiedniej Lublicy czy Sieklówce.

- To jest moja kandydatka. Jest stąd, zna ludzi, nasze problemy. Nie przeszkadza mi, że kandyduje z Lewicy, nawet jak ktoś ma trochę inne poglądy. Wiemy, jakim jest człowiekiem - mówi Wirtualnej Polsce pani Jola, którą spotykamy na rynku.

Banery Iwony Urban zawisły na co najmniej kilkunastu domach w Kołaczycach i okolicy. W kilku miejscach zostały w nocy zerwane. Właściciele podejrzewają, że ma to związek z groźbami ze strony lokalnych proboszczów, którzy mieli nawoływać do ich ściągnięcia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Motorniczy i pasażerka powstrzymali rasistę. Nagranie z Torunia

Mieszkańcy: Proboszczowie kazali ściągnąć banery Lewicy. Grozili, że "wyczytają w ogłoszeniach"

- Ksiądz zobaczył banery, które wiszą w bliskim sąsiedztwie kościoła. Wkurzył się, zagroził, że mamy je ściągnąć, bo inaczej wyczyta nas w ogłoszeniach - relacjonuje przejęta pani Monika z Kołaczyc.

- Sąsiadom powiedział, że jak nie zdejmą plakatu, to nie zatrudni więcej sąsiada, który jest drwalem, do prac przy kościele. Przecież to szantaż - dodaje. W ocenie mieszkanki Kołaczyc część społeczności wystraszyła się i sama zdjęła banery. - To, co ksiądz powie, to jest święte. Tak ma być i koniec. To małe miasto i nikt nie chce, żeby o nim gadać. Każdy chce mieć spokój - podsumowuje.

W innym miejscu ktoś ściągnął baner w środku nocy. Jak słyszymy, wszystko nagrało się na monitoringu, a sprawa została już zgłoszona. - Może to ksiądz po nocy latał i ściągał te banery, bo go w oczy kuły? - zastanawia się pan Marek. - To nie jest moja kandydatka, ale na takie działanie się nie godzę. To karalne, tak po prostu nie wolno. Ksiądz proboszcz to od zawsze rządzi tym miastem. Pociąga za sznurki - dodaje nasz rozmówca.

Baner pani Iwony przy kościele
Baner pani Iwony przy kościele © WP | Joanna Zajchowska

- Tak samo to wygląda u nas na każdych wyborach. Ksiądz proboszcz nie życzy sobie w swoim mieście plakatów Lewicy i wszystkim każe je ściągać. A najbardziej go razi, że przy kościele wiszą dwa. Dlatego chodzi po domach i szantażuje ludzi, że mają je ściągać - stwierdza pan Janusz. Wedle jego wiedzy taka sama sytuacja miała miejsce przy wyborach samorządowych i parlamentarnych.

- Podszedł do nas i pyta, czy my wiemy, że Lewica to śmierć, eutanazja, aborcja. Mówił, że dobrze radzi nam ściągnąć te banery, bo inaczej będzie musiał interweniować. Wspominał o zamawianych przez nas mszach w intencji zmarłej mamy, jakby chciał zasugerować, że mogą się nie odbyć, jeśli nie ściągniemy plakatów - mówi nam jedna z mieszkanek, która chce pozostać anonimowa.

Iwona Urban: Mówią, że przywiozę z Brukseli eutanazję i wąglika w torebce

- Wiosną kandydowałam do Sejmiku Województwa Podkarpackiego, wtedy też spotykałam się z atakami, ale godziłam się na nie, bo były skierowane tylko wobec mojej osoby. Jako kandydatka Lewicy z Podkarpacia musiałam się z tym liczyć. Teraz sytuacja jest inna, bo dotyczy moich przyjaciół i klientów - mówi Wirtualnej Polsce Iwona Urban.

Pani Iwona na co dzień pracuje w firmie ubezpieczeniowej. Jak relacjonuje, jeden z klientów sam zapytał, czy może u siebie zawiesić jej baner. - Następnego dnia zadzwonił, że jednak baner przeszkadza proboszczowi w Lublicy i wolałby go ściągnąć. Teraz na moim miejscu wisi tam Maria Kurowska i już wszystko jest w porządku - mówi kandydatka Lewicy. - Innym razem znajomy drwal usłyszał od księdza, że nie dostanie więcej zleceń w kościelnym lesie. On zaparł się i powiedział, że baneru nie ściągnie - dodaje nasza rozmówczyni.

Jak podkreśla, takie sytuacje zdarzały się wielokrotnie. Mieszkańców mieli też zastraszać też proboszczowie z Sieklówki i Kołaczyc. W sumie kampanię nawołującą do ściągnięcia banerów rozpoczęło trzech proboszczów. - Księża uważają, że Lewica to śmierć. A ja jestem na co dzień bardzo blisko ludzi. Słucham ich problemów, płaczę razem z nimi, bo to kobiety po poronieniach, osoby chore na raka. Jestem dla nich i blisko nich, a ktoś mi zarzuca, że życzę innym śmierci - dodaje pani Iwona.

Z zasłyszanych przez nią historii wynika, że duchowni mają straszyć wiernych, że polityczka przywiezie z Brukseli "eutanazję i wąglika w torebce". - To jest mowa nienawiści, która płynie prosto z kościoła. Jak można zastraszać innych, nawoływać do hejtu. Nie ma na to mojej zgody - podsumowuje kandydatka do Parlamentu Europejskiego.

Ksiądz: Nikomu nikt nic nie kazał. To była propozycja i dyskusja

W pierwszej kolejności kierujemy się do parafii w Kołaczycach. Pytamy, gdzie możemy zastać księdza proboszcza. - Skąd pani jest? Nie sądzę, że ksiądz będzie chciał rozmawiać - mówi nam kobieta w pobliżu plebanii. Po pewnym czasie pojawia się duchowny, który nie przedstawia się i próbuje uniknąć rozmowy. - Nikomu nikt nic nie kazał. Była taka propozycja, dyskusja z mieszkańcami - temat jest zamknięty - mówi na odchodne.

W Lublicy ksiądz nie chce z nami rozmawiać. Gdy próbujemy skontaktować się telefonicznie, natychmiast się rozłącza. Próbujemy więc dotrzeć do proboszcza z Sieklówki. Tam również słyszymy, że ksiądz nie ma nam nic do powiedzenia.

Po chwili udaje nam się jednak nawiązać kontakt. - Nic takiego nie miało miejsca. Nie będzie mnie pani przesłuchiwać - mówi krótko ksiądz i zamyka drzwi.

Joanna Zajchowska, dziennikarka Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie

Wpadka Trumpa. Zachwycił się językiem prezydenta Liberii
Wpadka Trumpa. Zachwycił się językiem prezydenta Liberii
Znają przyczynę śmierci chłopca. Rodzina wskazała nowe okoliczności
Znają przyczynę śmierci chłopca. Rodzina wskazała nowe okoliczności
Putin doczeka się reakcji z USA. Kongres jest gotowy
Putin doczeka się reakcji z USA. Kongres jest gotowy
Trump uderza cłami w kolejny duży kraj
Trump uderza cłami w kolejny duży kraj
Wyjątkowa zgodność posłów. Wszyscy za "ustawą antypatodeweloperską"
Wyjątkowa zgodność posłów. Wszyscy za "ustawą antypatodeweloperską"
Skandal z AI w Sejmie. Poseł o wpisach na temat Jana Pawła II
Skandal z AI w Sejmie. Poseł o wpisach na temat Jana Pawła II
Tajwan przygotowuje się na inwazję. Największe manewry wojskowe
Tajwan przygotowuje się na inwazję. Największe manewry wojskowe
Pęknięcie w koalicji. "Własnymi rękami schrzanili"
Pęknięcie w koalicji. "Własnymi rękami schrzanili"
"Gdzie była posłanka PiS". Siemoniak odpowiada za zarzut Krupki
"Gdzie była posłanka PiS". Siemoniak odpowiada za zarzut Krupki
USA wznowiły dostawy broni na Ukrainę
USA wznowiły dostawy broni na Ukrainę
"Dążą do wojny domowej". Reakcje na słowa Dudy o "wieszaniu za zdradę"
"Dążą do wojny domowej". Reakcje na słowa Dudy o "wieszaniu za zdradę"
Wyniki Lotto 09.07.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 09.07.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto