Ks. Grzegorz nie żyje. Koszmarne ustalenia prokuratury

Wstępne ustalenia śledczych wskazują, że ksiądz z Kłobucka został uduszony. Po morderstwie służby zatrzymały 52-letniego mieszkańca tej miejscowości. Podejrzewany o zamordowanie księdza zostanie przesłuchany w sobotę. To były policjant, dyscyplinarnie wydalony ze służby 24 lata temu.

Na plebani parafii Matki Boskiej Fatimskiej w Kłobucku brutalnie zamordowano księdza
Na plebani parafii Matki Boskiej Fatimskiej w Kłobucku brutalnie zamordowano księdza
Źródło zdjęć: © East News | TRIP
Mateusz Dolak

W czwartek wieczorem, ok. godz. 19, policja otrzymała zgłoszenie o awanturze na terenie parafii Matki Boskiej Fatimskiej przy ulicy Jana Kochanowskiego w Kłobucku. Po przybyciu na miejsce, funkcjonariusze odkryli ciało 58-letniego duchownego.

Ze wstępnych informacji wynika, że ksiądz wjechał do garażu, po czym wyszedł na zewnątrz, gdzie został obezwładniony, skrępowany i zamordowany w piwnicy plebanii.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Wyścigi słoni" na A2. Kierowcy wpadali jeden za drugim

Policjanci po dojeździe na teren parafii, zauważyli uciekającego 52-latka. Mężczyzna po krótkim pościgu został zatrzymany. To były policjant, który został wydalony ze służby.

Przesłuchanie w sobotę

- Podejrzewany to mieszkaniec Kłobucka. Oczekuje na przesłuchanie. Zaplanowano je na sobotę - przekazał Wirtualnej Polsce Piotr Wróblewski z Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.

- Czynności na miejscu morderstwa zakończyły się nad ranem. W dniu dzisiejszym (piątek - red.) będą wykonywane dalsze czynności dowodowe w tej sprawie. Wstępnie ustalono, że na ciele księdza znajdują się obrażenia wskazujące na uduszenie, natomiast szczegóły będą znane po przeprowadzeniu sekcji zwłok, którą zaplanowano na poniedziałek - dodał.

Lokalne media podawały, że motywem napadu mogły być pieniądze. Podczas jednej z ostatnich mszy duchowny miał podsumować datki zebrane w trakcie niedawnej kolędy. Portal kłobucka.pl podawał, że parafia zebrała sporą kwotę - około 80 tys. zł.

- W tej kwestii nie mogę się jeszcze wypowiedzieć, bo nadal trwają ustalenia. Na ten moment mam informację, że przy zatrzymanym nie znaleziono ilości pieniędzy wskazującej, że mogłyby pochodzić z rabunku - podsumował prokurator Piotr Wróblewski.

Czytaj też:

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (148)