Ksiądz sypiał z parafianką. Kontrowersyjna decyzja Kościoła

Sąd uznał, że ks. Paweł F. nadużył relacji duchowej z parafianką, co doprowadziło do intymnej relacji. Mimo prawomocnego wyroku, Kościół nie usunął go ze stanu kapłańskiego.

Ksiądz katolicki. Zdjęcie ilustracyjne
Ksiądz katolicki. Zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Getty Images | Grant Faint
Paulina Ciesielska

Historia opisana przez "Fakty Kaliskie" rozpoczęła się w 2017 r., kiedy pani Iwona poznała ks. Pawła F. podczas pielgrzymki do Częstochowy. Rok później duchowny stał się jej spowiednikiem i przewodnikiem duchowym. "Manipulował nią, doprowadzając do sytuacji o charakterze seksualnym" - czytamy.

Wyrok sądu i reakcja Kościoła

W 2024 roku sąd drugiej instancji podtrzymał wyrok skazujący, potwierdzając, że działania ks. Pawła były świadome i zaplanowane. Duchowny bronił się, twierdząc, że to pani Iwona zabiegała o jego bliskość, a ich relacja była dobrowolna. Sąd jednak uznał, że ksiądz miał pełną świadomość swojej przewagi nad kobietą i wykorzystał ją z premedytacją.

Duchowny został skazany na osiem miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata. Mimo to, Kościół nie zdecydował się na jego usunięcie ze stanu kapłańskiego. Zamiast tego po uprawomocnieniu się wyroku nałożono na niego pewne ograniczenia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Podjechał sprawdzić trzeźwość. Policjanci nie mieli wyboru

Zgodnie z decyzją Kościoła, skazany prawomocnie ksiądz do 2026 roku nie może sprawować urzędów kościelnych, przez rok nie może spowiadać, a przez dwa lata nie może prowadzić kierownictwa duchowego. Na tym koniec kary.

Decyzja Kościoła wywołała spore emocje w społeczeństwie. Wielu ludzi jest zaskoczonych, że mimo wyroku, duchowny nie został wydalony z kapłaństwa. Po upływie nałożonych ograniczeń, ks. Paweł F. będzie mógł ponownie pełnić swoje obowiązki.

Czytaj także:

Źródło: "Fakty Kaliskie"

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (357)