Ksiądz skazany za nadużycia seksualne. Kościół wciąż nie reaguje

W 2017 r. pani Iwona poznała księdza Pawła F. podczas pielgrzymki do Częstochowy. Rok później duchowny stał się jej spowiednikiem. Jak opisuje "Gazeta Wyborcza", ksiądz wykorzystał zaufanie kobiety, manipulując nią i doprowadzając do uzależnienia emocjonalnego.

Relacja między Iwoną a księdzem Pawłem F. przybrała niepokojący obrót. Duchowny, korzystając z pozycji spowiednika, zdobywał intymne informacje o życiu małżeńskim Iwony. Z czasem zaczął wymagać od niej wysyłania nieprzyzwoitych wiadomości. Ksiądz miał również dopuszczać się nieprzyzwoitych zachowań. Kobieta, pod wpływem duchownego, zaczęła się odsuwać od męża i okaleczać.

Mąż Iwony, pan Adam, odkrył prawdę o relacji żony z księdzem. Zgromadził dowody, które przedstawił duchownemu, żądając zakończenia kontaktów. Pomimo tego, ksiądz Paweł F. kontynuował swoje działania.

W październiku 2022 r. ksiądz Paweł F. usłyszał zarzut nadużycia seksualnego. Sąd skazał go na osiem miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata. Duchowny złożył apelację, ale Sąd Okręgowy w Kaliszu utrzymał wyrok.

Równolegle toczy się proces kanoniczny, który wciąż nie został zakończony. Mąż Iwony, pan Adam, wyraził frustrację z powodu braku decyzji Kościoła o usunięciu księdza ze stanu duchownego. Rzecznik diecezji kaliskiej poinformował, że proces jest w fazie końcowej.

Pełnomocnik Iwony, adwokat Artur Nowak, skrytykował biskupa kaliskiego za brak adekwatnej reakcji. Ksiądz Paweł F. przebywa obecnie w domu księży emerytów, nie pełniąc funkcji duszpasterskich, ale wciąż pozostaje kapłanem.

Źródło: Gazeta Wyborcza

Kopalnia kryptowalut odkryta na uczelni. W piwnicy działały "koparki"

Tragedia w Namysłowie. Powiedział dzieciom, że to "zabawa w Halloween"

Agresywny atak na ratowników medycznych. Rzucił się z siekierą