Ksiądz malwersant zgłosił się do prokuratury
Ksiądz Franciszek A. z Łowicza, który w maju 2006 roku zniknął z parafialnymi pieniędzmi i za którym rozesłano listy gończe, sam stawił się we wtorek w łowickiej Prokuraturze Rejonowej.
29.05.2008 07:44
Na byłym wikariuszu generalnym diecezji łowickiej i byłym proboszczu parafii św. Ducha w Łowiczu ciążą trzy zarzuty: dwa dotyczą wyłudzenia 70 tys. zł od dwóch księży ze Skierniewic, trzeci - przywłaszczenia 233 tys. zł na szkodę własnej parafii. Pieniądze pochodziły z kredytu, zaciągniętego w 2004 r. na remont kościelnych zabytków. Kapłan miał je przegrać w kasynach. Pożyczki miały być również zaciągane u parafian, ale doniesienie do prokuratury w sprawie finansowych wyłudzeń złożyli jedynie księża poszkodowani przez ks. A.
Podejrzanemu, który sam się zgłosił, zakazaliśmy opuszczania kraju - mówi Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi. Zastosowano również poręczenie osoby godnej zaufania.
Prokuratura nie chce zdradzić, kto poręczył za łowic-kiego proboszcza. Udało nam się dowiedzieć, że to osoba duchowna oraz że ks. Franciszek A., który wraz z pieniędzmi uciekł do Anglii, wrócił jakiś czas temu do Polski. Zgłosił się, gdy prokuratura pracowała już nad wysłaniem za nim europejskiego nakazu aresztowania.
Zadowoleni z powrotu księdza do Łowicza są poszkodowani kapłani. Mam nadzieję, że odzyskam swoje 10 tys. zł, których nie chciała mi zwrócić kuria - mówi ks. Krzysztof B. ze Skierniewic.
Parafia św. Ducha w miarę możliwości oddawała bowiem pieniądze parafianom. Duchowni, choć mieli pokwitowania, nie mogli na to liczyć, gdyż pożyczek udzielali bez pisemnej zgody władz diecezji, czyli wbrew prawu kanonicznemu.
W sprawę są również zamieszani dwaj biskupi: Józef Zawitkowski oraz Alojzy Orszulik. Ten pierwszy wydał pozwolenie na zaciągnięcie kredytu przez parafię ks. A. oraz podpisał poręczenie przez kurię diecezjalną. Według prawa kanonicznego, mógł to jednak zrobić biskup ordynariusz, po zasięgnięciu opinii kolegium konsultorów i diecezjalnej rady ekonomicznej.
Agnieszka Kubik