Ks.Skrzypczak: pielgrzymka to wielkie i piękne wydarzenie
Byliśmy świadkami wielkiego i pięknego wydarzenia - powiedział o papieskiej pielgrzymce do Turcji teolog, ksiądz Robert Skrzypczak. Za najważniejszy jej punkt uznał umocnienie żyjących w Turcji chrześcijan.
01.12.2006 | aktual.: 01.12.2006 17:08
Papież - zdaniem ks. Skrzypczaka - rozwiał obawy muzułmanów i podbił serca Turków, co było widoczne także w zmieniającej się atmosferze towarzyszącej pielgrzymce.
Ks. Skrzypczak mówi, że papież przypomniał, iż to z Jerozolimy wyszła ta iskra, ale rozmnożyła się w dzisiejszej Turcji, w Azji Mniejszej. Ten rejon można więc uznać za arenę, na której Kościół objawił się w swym misyjnym splendorze. Tam też pojawiły się pierwsze wielkie owoce misyjności, świętości i gorliwości Kościoła.
Dziś, gdy chrześcijanie stanowią mniejszość w Turcji, można powiedzieć, że tamtejszy Kościół tak bardzo oddał się dziełu misyjnemu Chrystusa, tak bardzo kochał, że się wypalił prawie doszczętnie - powiedział ksiądz Skrzypczak. Benedykt XVI pojechał do nielicznych chrześcijan w Turcji, aby ich umocnić.
Zwieńczeniem tej misji była Msza św. w katolickiej katedrze Świętego Ducha w Stambule. Jak mówi ks. Skrzypczak, papież powiedział tam wyjątkowo ważną rzecz, przypominając, że to Duch Święty tworzy chrześcijańskie życie w człowieku i pozwala mu zachować i głosić wiarę.
Drugim ważnym elementem pielgrzymki był silny impuls nadany życiu ekumenicznemu. Jak powiedział ks. Skrzypczak, w ostatnich latach zapanował w nim zastój, głównie ze względów politycznych i psychologicznych. Benedykt XVI na nowo podjął dialog ekumeniczny, a wczoraj silnie pchnął go naprzód. Ksiądz Skrzypczak powiedział, że wczorajsze wypowiedzi papieża i honorowego zwierzchnika prawosławia, Bartłomieja I, przejdą do historii podobnie jak obrazy uścisków gospodarza i gościa i pozdrowień wiernych.
Trzecim ważnym tematem pielgrzymki była nowa ewangelizacja. Ksiądz Skrzypczak zwrócił uwagę, że sprawa ta po raz pierwszy została tak mocno postawiona na arenie ekumenicznej. Wezwanie do odnowienia gorliwości misyjnej Kościoła, wypowiedziane po raz pierwszy przez Jana Pawła II, znalazło się we wspólnej deklaracji. Napisano tam, że trzeba dziś na nowo podjąć gorliwość głoszenia Ewangelii światu.
Kolejnym ważnym tematem pielgrzymki było wołanie o pokój. Jak powiedział teolog, Benedykt XVI pojechał do Turcji przekonany, że Chrystus jest Tym, który umarł na Krzyżu, żeby zburzyć mur rozdzielający ludzi. Dlaczego mamy ciągle mówić o zderzeniu kultur? - zapytał ksiądz Skrzypczak. Dlaczego mamy ciągle się tym straszyć? Mówmy o pojednaniu kultur, o przymierzu cywilizacji - przypominając wielkie wezwanie papieża o pokój dla ziemskiej ojczyzny Chrystusa. Podkreślił, że Benedykt XVI wystosował wezwanie do pokoju z ziemi będącej pomostem między kulturą wschodnią i zachodnią. We wspólnej deklaracji znalazło się stwierdzenie, że nigdy nie wolno zabijać, zwłaszcza osób niewinnych, w imię Boga. Takie czyny obrażają Boga i wrażliwość tych, którzy naprawdę Go szukają i chcą wierzyć w Niego.
Ksiądz Robert Skrzypczak powiedział, że ewangelizacyjna podróż Benedykta XVI była udana. Nie doszło do żadnych zamieszek ani nieporozumień.