Krzyżacy pokonani - pod Grunwaldem bez niespodzianki
Tak jak przed wiekami, w rozegranej w
sobotniej inscenizacji bitwie pod Grunwaldem, wojska polskie i
litewskie pod wodzą króla Władysława Jagiełły rozgromiły Zakon
Krzyżacki, mimo jego wściekłego oporu. Wielki Mistrz Zakonu został
zabity.
15.07.2006 | aktual.: 15.07.2006 22:11
Inscenizacja największej bitwy średniowiecznej Europy rozegrała się z udziałem 1,5 tysiąca rycerzy z Polski i Europy. Widowisko, które zgromadziło tysiące widzów, przebiegło zgodnie z historycznym scenariuszem.
Znak do rozpoczęcia bitwy dał wystrzałem z armaty minister obrony narodowej Radosław Sikorski.
Do króla Jagiełły przybyli posłowie krzyżaccy, którzy wręczyli mu dwa miecze, aby wojska polskie nie kryły się w zaroślach, ale wyszły na pole walki. Gdy król przyjął miecze na znak rychłego zwycięstwa, polscy rycerze odśpiewali Bogurodzicę.
Do boju ruszył kwiat rycerstwa. Słychać było szczęk oręża, a miecze i topory kruszyły zbroje i czaszki. Ziemia spłynęła krwią.
Strzelały bombardy, a łucznicy wysyłali w stronę wroga setki strzał. Gdy rycerze choć na chwilę przerwali starcie, białogłowy opatrywały ich rany albo podawały napoje.
Na koniec, Mistrz Zakonu Urlich von Jungingen zraniony zwalił się na ziemię i oddał ducha. Jego ciało złożono u stóp króla Jagiełły. Tegoroczna inscenizacja historyczna w 596. rocznicę bitwy jest świętem wszystkich polskich bractw rycerskich, które przygotowywały się do niej cały rok. Rycerze zjechali do Grunwaldu na kilka dni przed bitwą i zamieszkali w wybudowanej przez siebie osadzie.
Godzinne widowisko wyreżyserował Krzyszof Górecki, w roli króla Jagiełły wystąpił Jacek Szymański a w roli mistrza Zakonu Jarosław Struczyński.
Inscenizacja bitwy nie jest jedyną atrakcją na Polach Grunwaldzkich. W sobotę wieczorem wystąpi z koncertem zespół Myslowitz a w niedzielę odbędzie się rycerski turniej na kopie.