Krzysztof Śmiszek na celowniku TVP Info. "Wracają do tego, co najgorsze"
TVP Info opublikowało w sieci artykuł poświęcony komentarzowi Krzysztofa Śmiszka do antyaborcyjnych billboardów. W tytule tekstu portal określił posła Lewicy jako "chłopaka Biedronia". Polityk Lewicy komentował sprawę w programie "Tłit". - TVP zaczęła wracać do tego, co w ich tradycji jest najgorsze - próby deprecjonowania wszystkich, którzy nie tańczą tak, jak Nowogrodzka im zagra - mówił. - Nie wiem, czym sobie zasłużyłem. Traktuję to oczywiście z dystansem, bo znam swoją wartość. Takie próby deprecjonowania mojej osoby z uwagi na moje życie prywatne to są metody, których Polacy nie akceptują - stwierdził Śmiszek. Pytany, czy popiera pomysł likwidacji TVP, odpowiedział, że nie. - Występuję w TVP od czasu do czasu. Uważam, że poglądy, które głoszę, które głosi Lewica, które głosi Wiosna, powinny być słyszalne w każdym zakątku kraju - nie tylko tam, gdzie docierają stacje komercyjne - wyjaśnił Śmiszek. - 30 proc. Polaków czerpie informacje głównie za pomocą mediów publicznych - prywatne stacje do nich nie docierają. Absolutnie nie zgadzam się z pomysłem PO. TVP powinna służyć wszystkim. Media publiczne należy zmieniać od środka - podsumował polityk Lewicy.
Polityk Lewicy, ale jak tytułują m… Rozwiń
Transkrypcja: