Krzysztof Bondaryk usłyszał zarzuty
Gen. Krzysztof Bondaryk, szef ABW za rządów PO-PSL, usłyszał zarzuty: przekroczenia uprawnień przy przyjęciu do służby w ABW i niedopełnienia obowiązków.
Bondaryk pełnił obowiązki szefa ABW od połowy listopada 2007 r. Formalnie szefem Agencji został w styczniu 2008 roku. W 2013 roku podał się do dymisji, bo - jak podawały wówczas media - nie zgadzał się z planowanymi zmianami w ABW.
- Mam czyste sumienie. Zatrudniłem wiele osób, nie działałem dla czyjejś korzyści. Czy się boję? Pół roku siedziałem w więzieniu w stanie wojennym za działalność opozycyjną w NZS – mówił niedawno w rozmowie z portalem oko.press Krzysztof Bondaryk.
W latach 1997-98 pracował w departamencie nadzoru i kontroli MSWiA, a w latach 1998-99 był wiceministrem w tym resorcie. Był odpowiedzialny m.in. za wprowadzenie ustawy o ochronie informacji niejawnych i krajowego centrum informacji kryminalnej. Później pracował w sektorze telekomunikacyjnym i bankowym. W latach 2006-07 był ekspertem sejmowej komisji ds. służb specjalnych.
Zarzuty, które mu postawiono, są związane z nieprawidłowościami w zawieraniu umów z pracownikami ABW za jego czasów. Były szef ABW był w tej sprawie już przesłuchiwany w 2017 r., ale jako świadek.
W zeszłym tygodniu zarzuty dotyczące "niedopełnienia obowiązków, niszczenia dowodów i działania na szkodę interesu publicznego" usłyszał szef CBA za rządów PO-PSL Paweł Wojtunik.
_**Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl**_
Zobacz także: "Był bardzo silny, szarpał się". Zeznania policjanta ws. śmierci Igora Stachowiaka
Źródło: Interia/WP