Krzaklewski wciąż nie wie, czy chce Tomaszewskiego
Janusz Tomaszewski powiedział w piątek, że podczas ostatniego, środowego posiedzenia zarządu RS AWS, Marian Krzaklewski nie miał zastrzeżeń do jego kandydatury na szefa kampanii wyborczej AWS. Tymczasem na posiedzeniu zarządu AWS w nocy z czwartku na piątek Krzaklewski zwrócił się o odroczenie decyzji w tej sprawie ponieważ - jak miał argumentować - chce skonsultować się co do kandydatury Tomaszewskiego z prezydium Komisji Krajowej "Solidarności".
Tomaszewski powiedział natomiast, że na środowym posiedzeniu zarządu RS AWS jego kandydatura była omawiana, był przy tym Marian Krzaklewski i nie zgłosił żadnych zastrzeżeń ani potrzeby konsultacji. Były wicepremier dodał, że Krzaklewski nawet przypomniał, że uchwała zarządu RS w tej sprawie była już podejmowana.
Nie wiem, dlaczego taka zmiana u pana przewodniczącego nastąpiła i czym był spowodowana - powiedział Tomaszewski.
Wicemarszałek Senatu Marcin Tyrna mówił w piątek, że zarząd AWS nie mianował Tomaszewskiego na szefa sztabu wyborczego Akcji m.in. dlatego, że pojawiły się wątpliwości związane z nie zakończonym procesem lustracyjnym.
Nie wiem o żadnych wątpliwościach. Nic mi nie wiadomo, żeby jakiekolwiek nowe okoliczności wystąpiły w sprawie Janusza Tomaszewskiego - mówi z kolei były wicepremier. Zdaniem Tomaszewskiego, przedłużający się brak decyzji w sprawie organizacji kampanii wyborczej nie służy Akcji.
Jeśli moja osoba nie zostałaby zaakceptowana, to na pewno dziury w niebie by nie było. Mając jednak za parę dni prawybory w Nysie, brak sztabu wyborczego i struktur organizacyjnych kampanii działa na szkodę AWS - uważa Tomaszewski. (ajg)