Kryzys w relacjach z Izraelem. Kamiński: mam nadzieję, że premier jest po prostu głupi
Wypowiedź Mateusza Morawieckiego podczas wizyty w Niemczech wywołała poruszenie w Izraelu. Michał Kamiński uważa, że słowa premiera były błędem i ma nadzieję, że to nie była prowokacja.
Mateusz Morawiecki podczas wizyty w Berlinie został zapytany przez izraelskiego dziennikarza o nowelę ustawy o IPN. Odpowiedź premiera odbiła się szerokim echem w Izraelu i doprowadziła do zgrzytu w relacjach polsko-izraelskich.
Michał Kamiński w rozmowie z "Jerusalem Post" określa wypowiedź premiera mianem wielkiego błędu. - Wygląda to na prowokację, ale mam nadzieję, że tak nie jest. Wierzę, że zarówno Kaczyński, jak i Morawiecki nie są antysemitami i myślę, że to kwestia głupoty - powiedział Kamiński.
- Oni nie są świadomi tego, jak działa świat. Są nieprzygotowani do potężnych stanowisk jakie wypełniają - dodaje europoseł. Kamiński wierzy w dobre relacje pomiędzy Polską i Izraelem. - Polacy muszą przepraszać i mówić prawdę, kiedy jest to konieczne - zaznacza.
Źródło: jpost.com