Kryzys w Porozumieniu. Bortniczuk grozi Gowinowi sądem
Porozumienie przeżywa potężny kryzys. Z partii wykluczone zostały kolejne osoby, a partia Jarosława Gowina jawnie sprzeciwiła się podatkowi od reklamy. - Pójdziemy do sądu - mówi Kamil Bortniczuk, jeden z wykluczonych członków Porozumienia.
Porozumienie zmaga się z olbrzymim kryzysem wewnątrzpartyjnym. W piątek 12 lutego Prezydium Zarządu Porozumienia pod wodzą Jarosława Gowina wykluczyło kolejnych członków partii.
Porozumienie w kryzysie. Kamil Bortniczuk o stanowisku ws. podatku
Porozumienie wydało też oświadczenie, w którym wyraziło sprzeciw wobec ustawy, na mocy której ma zostać ustanowiony nowy podatek od reklamy, który w środę poskutkował protestem mediów i akcją "Media bez wyboru".
Na temat kryzysu w Porozumieniu oraz oświadczeniu ws. podatku od reklamy w TVN24 mówił wykluczony z partii Kamil Bortniczuk. - Czytałem to oświadczenie i gdybym uczestniczył w posiedzeniu statutowym, to apelowałbym o dość wyraźne zmiany. To stanowisko stricto polityczne, a powinniśmy zgłaszać stanowisko merytoryczne - mówił Kamil Bortniczuk w TVN24.
Podatek od reklam. Jarosław Sellin oskarża media. Doszło do ostrej wymiany zdań z dziennikarzem
Jak zaznaczył, koledzy partyjni z Porozumienia wykorzystali sytuację, by "podlizać się dziennikarzom". - Tam nie ma merytoryki. Jesteśmy partią współrządzącą i powinniśmy przekazywać rządowi konkretne rozwiązania - podkreślił Bortniczuk.
W ocenie polityka, ustawa o podatku od reklamy nie będzie rozpracowywana w przedstawionym przez rząd kształcie. - Nie powinniśmy wykorzystywać tej sytuacji do robienia polityki - tłumaczył.
Porozumienie w rozsypce. Kamil Bortniczuk: pójdziemy do sądu
W programie padło też pytanie o spór w Porozumieniu i wycofanie przez Jarosława Gowina rekomendacji ministerialnych dla kilku wykluczonych członków partii. - Nie spodziewamy się dymisji żadnych wiceministrów. My też mamy kworum i prezydium Porozumienia. Rośniemy w siłę. Wczoraj stronnicy Jarosława Gowina mówili o dwóch członkach, a dziś jest nas dużo więcej - podkreślił Kamil Bortniczuk.
- Te kolejne spotkania stronników Gowina. Tam się spotyka funclub Jarosława Gowina i my się z tym nie zgadzamy. Pójdziemy do sądu, żeby ustalić sposób reprezentacji partii w Porozumieniu. Złożymy wniosek z zachowaniem terminów. Jeszcze tydzień na to pozostał - dodał były członek Porozumienia.
Jak zaznaczył, wyrzuceni członkowie Porozumienia wystąpią do sądu, by rozwiązać tę sprawę "w sposób cywilizowany".
Kamil Bortniczuk był pytany też o to, kto będzie reprezentował Porozumienie na Radzie Koalicji Zjednoczonej Prawicy. Jak wyjaśnił, z powodu niejasności co do przywództwa w partii, w takiej Radzie powinni uczestniczyć zarówno Jarosław Gowin, jak i Adam Bielan.
Kryzys w Porozumieniu. Lecą głowy kolejnych członków
Porozumienie od ponad tygodnia zmaga się z gigantycznym kryzysem. Na początku z partii wykluczono Adama Bielana i Kamila Bortniczuka. W piątek 12 lutego Prezydium Zarządu Porozumienia usunęło z partii kolejnych członków.
To Jacek Żalek (wiceminister ds. funduszy i polityki regionalnej), Zbigniew Gryglas (wiceminister aktywów państwowych) oraz Michał Cieślak (minister w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów ds. samorządów) - wszyscy trzej prawdopodobnie stracą funkcje w rządzie.
Dodatkowo z Porozumieniem, jak dowiedziała się Wirtualna Polska, mogą pożegnać się posłanka Magdalena Błeńska (przeszła do Porozumienia z Kukiz'15), Karol Rebenda (wiceszefa klubu PiS w Radzie Miasta Gdańska), Andrzej Walkowiak oraz Paweł Skotarek (byłego skarbnika Porozumienia).
Porozumienie kontra rząd. Jest uchwała ws. podatku od reklamy
W piątek potwierdziły się też doniesienia Wirtualnej Polski dotyczące ustawy, na mocy której rząd chce ustanowić podatek od reklamy, który uderzy w branżę medialną w Polsce.
Zarząd Porozumienia Jarosława Gowina sprzeciwia się podatkowi od mediów, który chce wprowadzić PiS. W tej sprawie wydano w piątek specjalne oświadczenie, w którym Porozumienie jasno wskazuje, że nie może przyjąć ustawy w przedstawionym kształcie, jednak partia, w ramach koalicji, deklaruje chęć do współpracy przy pracach nad nową ustawą.