Kryzys w Niemczech. Uchodźcy szturmują granicę na Odrze
Kryzys uchodźczy za naszą zachodnią granicą pogłębia się. Coraz więcej migrantów napływa do Niemiec nielegalnie - straszą media zza Odry. Lokalni politycy wzywają rząd do wzmocnienia ochrony granic i przyspieszenia deportacji.
Zgodnie z najnowszymi danymi policji, w lipcu na terytorium Niemiec przedostało się 10 714 nielegalnych imigrantów. Tak dużej liczby nie odnotowano od listopada 2022 roku - pisze "Bild", szacując, że dziennie ponad 300 osób próbuje przedrzeć się przez granicę.
Kryzys uchodźczy pogłębia się. Według danych policji krajowej od początku roku do Niemiec przybyło ponad 56 000 uchodźców. To już prawie tyle samo, co w całym 2021 roku - donosi dziennik, pokazując skalę problemu.
Gminy domagają się wzmocnienia granic
Już od dłuższego czasu wiele gmin i rządów poszczególnych krajów związkowych wzywa rząd federalny do wzmocnienia ochrony granic i przyspieszenia deportacji. Szef rządu Saksonii-Anhalt, Reiner Haseloff, mówi w rozmowie z niemieckim dziennikiem, że limit przyjęć został osiągnięty. - Przesadzamy z integracją, także w odniesieniu do rynku pracy - podkreśla.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tego samego zdania jest Jens Spahn, poseł do Bundestagu. Polityk domaga się wprowadzenia ograniczeń w udzielaniu azylu imigrantom. - Proponowane przez rząd środki nie odnoszą rezultatu - dodaje szef związku zawodowego policji federalnej Niemiec, Heiko Teggatz. jego zdaniem policja powinna mieć większe uprawnienia podczas zatrzymywania na granicy nielegalnych imigrantów.
Federalna minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser jak dotąd działała bardzo ostrożnie i odrzucała pomysł zaostrzenie kontroli na niemieckiej granicy - pisze "Bild". Ostatnio jednak wyznała, że chce doprowadzić do szybszej deportacji osób, których wnioski o azyl zostały odrzucone.